W ciągu ostatnich kilku miesięcy w show-biznesie wydarzyło się bardzo dużo. Wszystko przez zmiany, które są wprowadzane w Telewizji Polskiej. Rewolucja dotknęła również uwielbiany przez widzów program "Pytanie na śniadanie". Z pracą w formacie pożegnały się prawie wszystkie dawne twarze, m.in. Katarzyna Cichopek. Co dalej z karierą aktorki? Być może już niebawem los znowu się do niej uśmiechnie. Słowa Edwarda Miszczaka dają do myślenia.
Odkąd Katarzyna Cichopek pożegnała się z pracą w porannej śniadaniówce, fani poważnie martwią się o jej losy w TVP. Przypominamy, że aktorka gra również jedną z kluczowych ról w popularnym serialu obyczajowym "M jak miłość". Póki co nic nie wskazuje na to, by miała się ona z nim pożegnać. Jednak pojawiły się spekulacje, czy nie przejdzie do konkurencyjnej stacji. Portal JastrząbPost.pl zapytał Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego Polsatu, o stanowisko wobec Katarzyny Cichopek. Ten w tajemniczy sposób nie potwierdził, ani nie zaprzeczył.
Z jego wypowiedzi wynika, że jeszcze wszystko jest możliwe. - Co do Kasi Cichopek, to nie mogę jeszcze odpowiedzieć na to pytanie. W każdym razie pracujemy nad programem porannym - powiedział. Warto wspomnieć, że już od jakiegoś czasu w mediach krążą plotki o tym, jakoby Polsat miał w planach własną śniadaniówkę. Czy Katarzyna Cichopek faktycznie miałaby szansę zostać jedną z prowadzących? O tym zapewne przekonamy się w niedalekiej przyszłości. Zdjęcia dotyczące tematu znajdziecie w naszej galerii w górnej części artykułu.
Zwolnienie Katarzyny Cichopek z "Pytania na śniadanie" nie obyło się bez echa. O komentarz w tej sprawie pokusił się nawet jej były mąż, Marcin Hakiel. - Nie mam żadnej opinii na ten temat, nie mam żadnego kontaktu z byłą żoną. Z tego, co wiem, wymienili wszystkich prowadzących, to taka branża. Też do tej edycji zostałem zaproszony, nie wiadomo, czy będą mnie chcieli w kolejnej edycji. Nic nie jest dane raz na zawsze - powiedział w rozmowie z Plotkiem. Zapytany przez naszego reportera, czy teraz pojawiłby się w śniadaniówce, odpowiedział bez zastanowienia: - Tak. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.