Waldemar to najbardziej wyrazista postać dziesiątej edycji programu "Rolnik szuka żony". Najpierw zaskoczył relacją z kobietą spoza randkowego show, a kiedy nie wyszła mu relacja z Ewą, w mig zwrócił się do Doroty. Widzowie nie byli dla niego zbyt przychylni, stojąc po stronie pierwszej kandydatki i nie zostawiając na rolniku suchej nitki. Dorota tymczasem odwzajemniła względy Waldka i dziś ich związek nabiera coraz większego tempa. Niedawno zdradzili, że mają plany, aby wspólnie zamieszkać. Para podała, w który termin celuje.
Widzowie w pytaniach do Doroty na Instagramie często zastanawiają się, czy już ze sobą mieszkają. Podczas jednej serii pytań i odpowiedzi Dorota rozwiała wszelkie wątpliwości. "Nie przeprowadzałam się do Waldiego, ponieważ mam u siebie dużo spraw osobistych i rodzinnych do załatwienia, bym mogła się przeprowadzić" - wyznała niedawno. Jak podaje "Fakt", plany wspólnego zamieszkania zaczynają się coraz bardziej krystalizować. Waldemar wyznał, że celują w koniec roku szkolnego.
Nie mieszkamy jeszcze razem z Dorotką, ale mamy w planach. To jest priorytet. Wstępnie ustaliliśmy sobie taki termin: koniec roku szkolnego, bo jej syn chodzi do szkoły w Szczecinie
- skwitował rolnik.
Waldemar w rozmowie z Plotkiem zdradził niedawno, że przez emocje związane z uczestnictwem w show schudł pięć kilogramów. Ma w planach je odzyskać. - Przed programem ważyłem idealnie do mojego wzrostu, 83 kilogramy, ale program i emocje, które były na planie i podczas emisji, ściągnęły ze mnie jakieś pięć kilogramów. Dobrze czuję się w swojej wadze, ewentualnie chciałbym wrócić do idealnych 83 kilogramów. Liczę, że gdy kurz po programie całkiem opadnie, zdołam ją odzyskać - powiedział Plotkowi Waldemar. Zdradził także, jakie ma sposoby na utrzymanie szczupłej sylwetki. Jak się okazuje, uczestnik nie stroni od polskiej kuchni.