Fani programów śniadaniowych w Polsce mają do dyspozycji dwie propozycje. O widzów rano walczą TVN z "Dzień dobry TVN" oraz TVP emitująca "Pytanie na śniadanie". Edward Miszczak, który w styczniu 2023 roku przejął funkcję dyrektora programowego Polsatu, chciał, aby morning show ukazywał się także w jego stacji. W sierpniu ubiegłego roku potwierdził, że trwają pracę nad polsatowską śniadaniówką. "Zastanawiamy się nad jego wymiarem, czy zrobić wersję weekendową, czy codzienną" - mówił w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. Teraz ten sam portal przekazuje, że w Polsacie o jakichkolwiek przygotowaniach ani widu, ani słychu.
"Nie słyszymy o żadnych pracach nad tym programem" - przekazał portalowi krótko jeden z pracowników stacji. Wygląda więc na to, że projekt Edwarda Miszczaka został jednak zarzucony - przynajmniej tymczasowo. Obecnie trwają bowiem przygotowania do wiosennej ramówki, a trudno wyobrazić sobie, aby Polsat zdążył stworzyć aż tak duży projekt w krótkim czasie. Jeśli informacja ta faktycznie się potwierdzi, będzie to już kolejny z pomysłów nowego dyrektora programowego, który spalił na panewce. Polsat zrezygnował już z kontynuacji programów "Temptation Island" czy zapowiadanych na hit ramówki "Żon Warszawy".
Pomysłem Edwarda Miszczaka było także wstrzymanie kolejnego sezonu "Tańca z Gwiazdami", który nie trafił do emisji jesienią ubiegłego roku. Dyrektor programowy podkreślił, że taneczny show powróci, jeśli znajdą się chętne do wystąpienia w nim gwiazdy. Wygląda na to, że nie pozostał gołosłowny. "Taniec z Gwiazdami" to jeden z programów, który zobaczymy w Polsacie wiosną, a obsada zapowiada się interesująco. Z naszych ustaleń wynika, że w programie z dużym prawdopodobieństwem zobaczymy Kingę Zawodnik i Filipa Chajzera. Nie wiadomo jednak, czy prezenter pojawi się w show w roli uczestnika, czy też jurora. A za stołem jury zrobiło się dość luźno. Produkcja "Tańca z Gwiazdami" zakończyła bowiem współpracę z Andrzejem Piasecznym i Michałem Malitowskim.