Dziesiątą edycję programu "Rolnik szuka żony" widzowie z pewnością zapamiętają na długo. Wszystko za sprawą licznych niedopowiedzeń i zwrotów akcji. Choć od kontrowersyjnego finału minęło już trochę czasu, to widzowie wciąż doskonale pamiętają uczestników i z zaciekawieniem śledzą ich dalsze losy. W minionej edycji mieli okazję poznać Blankę, jedną z kandydatek Artura. Kobieta niemalże od razu przypadła im do gustu. Zabłysnęła przebojowością, poczuciem humoru i optymizmem. Niedawno Blanka zamieściła w sieci post opisujący odczucia, jakie towarzyszą jej po telewizyjnej przygodzie. Internauci niemalże natychmiastowo zasypali ją pytaniami, czy stworzyła relację z Arturem po programie. Kobieta unikała odpowiedzi, aż do teraz. Właśnie odniosła się do sprawy i rozwiała wszelkie wątpliwości.
Choć Blanka była jedną z trzech kandydatek Artura, to nie zagościła na gospodarstwie zbyt długo. To właśnie ją jako pierwszą rolnik odprawił z kwitkiem i wysłał do domu. Ostatecznie Artur próbował zbudować relację z Sarą. W finale dowiedzieliśmy się, że związek nie przetrwał próby czasu. Blanka była obecna w studiu i z niedowierzaniem przysłuchiwała się temu, jak potoczyła się ich historia.
Po udziale w randkowym show Blanka nie zamierza się chować w cień. Wręcz przeciwnie, aktywnie działa w sieci. "Niczego nie żałuję, bo wygrałam więcej, niż mogłam chcieć, a koniec przygody w 'Rolnik szuka żony' był tylko pięknym początkiem czegoś nowego. Dziękuję za tak pozytywny odbiór, ogrom pozytywnych wiadomości, komentarzy, ciepłych słów" - napisała ostatnio na Instagramie. Po tej wypowiedzi internauci nie dawali jej spokoju. Zasypali ją pytaniami, czy jest w związku z Arturem. Kobieta początkowo milczała, ale w końcu postanowiła przerwać milczenie i postawiła sprawę jasno. "Nie, nie jestem. Jeszcze nie zwariowałam!" - wyjaśniła, jednoznacznie ucinając spekulacje.
Artur narobił sporo zamieszania w programie. Początkowo widzowie okrzyknęli go mianem przystojniaka. Mieli rację, ponieważ mężczyzna nie otrzymał kilku listów, a cały wór, w którym znajdowały się nawet prezenty. Jednak po emisji finałowego odcinka widzowie raptownie się od niego odwrócili. Prawdopodobnie dlatego, że dość chłodno i ostentacyjnie potraktował w nim Sarę. Przez falę krytyki, jaka się na niego wylała, mężczyzna usunął się w cień i nie wypowiadał się publicznie. Do czasu. Ostatnio wyszło na jaw, że stworzył z kimś relację. Rolnik zmienił status związku na Facebooku z "wolny" na "zajęty". Do tej pory nie zdecydował się jednak ujawnić tożsamości ukochanej. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.