Telewizja na żywo rządzi się własnymi prawami, o czym doskonale wiedzą prowadzący programów śniadaniowych. Mimo przygotowania i pełnego profesjonalizmu niektórych sytuacji po prostu nie da się przewidzieć. Większość wpadek to jednak przejęzyczenia czy drobnostki, które udaje się zwykle zbić śmiechem. Czasem jednak widzowie są świadkami wydarzeń, które wyglądają naprawdę groźnie.
Do takiej właśnie sytuacji doszło w wydaniu "Pytania na śniadanie" z soboty 30 grudnia. Z racji tego, że sylwester odbywa się dosłownie już za chwilę, do Zakopanego pojechała z ekipą Aleksandra Grysz, aby zdradzić widzom szczegóły ostatnich przygotowań do imprezy. Jedno z wejść do "Pytania na śniadanie" odbyło się na zakopiańskim stoku narciarskim, a przed kamerami pojawiły się Cleo i Daria Marx, które występują podczas niedzielnego wydarzenia. Podczas gdy Grysz rozmawiała z wokalistkami, nagle w jej stronę wjechała jedna z narciarek, która upadła tuż przed zebraną przed kamerami ekipą. Co więcej, chwilę wcześniej Grysz powiedziała: "U nas żadnych wpadek nie ma". Prowadząca i wokalistki natychmiast pomogły narciarce. Sytuacja wyglądała na dość groźną, ale, jak można sądzić po zachowaniu zebranych, kobiecie na szczęście chyba nic poważnego się nie stało.
Impreza sylwestrowa TVP w 2017 roku otrzymała nazwę "Sylwestra Marzeń". Po rewolucji, którą w ostatnim czasie przeszła Telewizja Publiczna, przez chwilę pod znakiem zapytania stanął cały koncert. Teraz wiadomo już, że wydarzenie się odbędzie, ale zmieniono jego nazwę, która kojarzyła się mocno z minioną władzą. Tegoroczna impreza została ponownie przemianowana na "Sylwestra z Dwójką". A kto w tym roku wystąpi w Zakopanem? Oprócz wspomnianych Cleo i Darii Marx na scenie zobaczymy także m.in. Edytę Górniak, Marylę Rodowicz, Allana Krupę, Cleo, Blankę, Roksanę Węgiel, Justynę Steczkowską, Sławomira, Zenona Martyniuka, Viki Gabor, Red Lips oraz zespoły Pectus, Afromental oraz Piękni i Młodzi. Impreza w telewizyjnej Dwójce startuje o 19:50.