Dorota Naruszewicz w kultowym serialu "Klan" wcielała się w rolę Beaty Chojnickiej-Boreckiej. Jej bohaterka była córką Elżbiety (Barbara Bursztynowicz) i Jerzego Chojnickich (Andrzej Grabarczyk). Naruszewicz z produkcją związana była od samego początku. Pierwszy odcinek "Klanu" wyemitowano na antenie TVP1 w 1997 roku i po 26 latach od premiery serial nadal cieszy się ogromną popularnością. W 2011 roku aktorka zrezygnowała jednak z tego angażu i skupiła się na wychowywaniu córek - Niny i Neli. Na antenie mogliśmy ją oglądać od 1. do 2056. odcinka. Co dziś u niej słychać? W marcu 2023 roku Dorota Naruszewicz skończyła 52 lata. Zobaczcie, jak zmieniła się przez ostatni czas.
Dorota Naruszewicz ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. To rola w "Klanie" przyniosła jej największą popularność, Wcześniej grała jedynie w epizodach. W 2011 roku po 14 latach nagle zrezygnowała z roli Beaty, a w kultowej produkcji TVP zastąpiła ją Magdalena Wójcik.
Myślałam o tym dwa lub trzy lata. Co jakiś czas temat wracał. Tym bardziej że po kilku latach z "Klanu" odszedł Janek Wieczorkowski. Wielu aktorów zastanawiało się wtedy, czy nie zrobić tego samego. Potem urodziłam dzieci i to ostatecznie pomogło mi podjąć decyzję. Po prostu postanowiłam skupić się na życiu rodzinnym, a to niespecjalnie się łączy z błyskami fleszy - wyjawiła w rozmowie z Plejadą.
Przez pewien czas Dorota Naruszewicz mieszkała nawet za oceanem. W 2005 roku aktorka wzięła ślub z prawnikiem Tomaszem Żórawskim i po kilku latach para zdecydowała się na wyjazd do USA. Ich relacja nie przetrwała jednak próby czasu. Niedawno w mediach głośno było o ich rozwodzie. Aktorka bardzo ciężko przeszła to rozstanie. W momencie największego kryzysu zdecydowała się na wizytę u specjalisty, aby uzyskać wsparcie. - Poszłam do psychiatry, pogadałam, popłakałam. On mi pomógł. Nie bałam się pomóc sobie w momencie, gdy poczułam, że nie jest fajnie. Trzeba patrzeć w przód i walczyć o siebie. Jeśli trzeba podjąć trudną decyzję o wizycie u specjalisty, to nie ma na co czekać - podkreśliła w podcaście "Damy w mieście".
Dorota Naruszewicz skończyła 52 lata i wygląda rewelacyjnie. Ostatnio pojawiła się na jednym z pokazów mody i zachwyciła w prostej stylizacji. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony. Aktorka jest także aktywna na Instagramie. Niedawno pokazała się bez makijażu i dodała zdjęcie prosto z łóżka, które możecie zobaczyć tutaj. "Cudownych, naturalnych, wygniecionych, pomarszczonych, kolorowych, słońcem przebarwionych, rozjaśnionych, poczochranych i głębokich snów wam życzę!" - dodała i zachwyciła fanów. "Jak zwykle piękna i jak zwykle z humorkiem", "Urocza jak zawsze" - czytamy w komentarzach.
Kilka lat temu Dorota Naruszewicz ponownie zawitała na warszawskich salonach i wróciła do publicznego życia. Aktorka wyjawiła w jednym z wywiadów, że cały czas była aktywna zawodowo, ale unikała branżowych imprez. Kiedy jej córki podrosły, znalazła na to więcej czasu. - Dzisiaj dzieci są starsze, bardziej samodzielne, a ja bez wyrzutów sumienia mogę więcej czasu poświęcić sprawom zawodowym. Co nie znaczy, że przez ten czas nie pracowałam. Występowałam na deskach Teatru Komedia, grałam gościnnie w serialach, ale fakt - na czerwonym dywanie za często mnie nie było - powiedziała w rozmowie z Plejadą. Jak aktorka wspomina "Klan"? Do tej produkcji pozostał ogromny sentyment. - Bardzo miło wspominam tę pracę. Byliśmy jak jedna wielka rodzina. Zresztą, z moją serialową mamą, czyli Basią Bursztynowicz, do dzisiaj się spotykamy. Jednak, jak chyba w każdej pracy, zdarzały się też trudne momenty. Parę razy miałam ochotę rzucić wszystko i już nie wracać na plan. W końcu te kryzysy doprowadziły mnie do tego, że zaczęłam zastanawiać się nad odejściem z serialu - podkreśliła w rozmowie z serwisem.
Dorota Naruszewicz podkreśliła, że Beata była bardzo ważną postacią w serialu, z którą utożsamiało się wiele kobiet. - Ta rola i ten serial były blisko życia. Dylematy Beaty - partner, który zostawia ją, kiedy ta zachodzi w ciążę, związek z dużo starszym mężczyzną, potem wychowywanie dzieci i problemy z tym związane, rodzina patchworkowa - to sprawy i wyzwania, z którymi wiele kobiet może się identyfikować. Ta postać wzbudzała sporo sympatii, może trochę przez jej bezradność, brak przebojowości, a może dlatego, że jednak wychodziła z tych sytuacji obronną ręką i w końcu doszła do zawodowego i życiowego sukcesu - podsumowała w rozmowie z Plejadą. Oglądaliście "Klan"?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!