Dziewiąta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozkręciła się na dobre. Wśród trzech par, które walczą o miłość, są Kornelia i Marek. Widzowie na początku zgodnie ocenili, że obydwoje do siebie pasują i mają szansę stworzyć wspólną przyszłość. Choć pierwsze odcinki pokazały, że dobrze się dogadują, z dalszym poznawaniem zaczynają wychodzić dotychczasowe przyzwyczajenia obu stron. W 11. odcinku programu doszło do ciężkiej sytuacji. Kornelia trafiła do szpitala.
Kornelia w 11. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zauważyła, że z jej oka zaczęła wydzielać się ropna wydzielina. Oko z powodu infekcji było spuchnięte i przekrwione do tego stopnia, że konieczna była wizyta w szpitalu. Marek zawiózł żonę do placówki medycznej, gdzie lekarz przepisał jej antybiotyk i powiedział, że infekcja powinna ustąpić w ciągu kilku dni. 28-latka przed kamerami pochwaliła swojego męża, że dobrze wywiązał się z opieki nad nią. - Marek z moją sytuacją kryzysową stanął na wysokości zadania - powiedziała przed kamerami Kornelia.
11. odcinek odcinka dziewiątej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" obfitował w wiele scen z Markiem i Kornelią. Bohaterem stał się również pies Marka, który - jak się okazało - przyzwyczajony jest do załatwiania potrzeb fizjologicznych w domu. - Trochę mi przeszkadza, że ona sika w domu, tym bardziej w kuchni, gdzie się gotuje. To nie jest miejsce na załatwienie swoich potrzeb. Wiem, że będzie ciężko ją przyzwyczaić do zmian - skarżyła się Kornelia przed kamerami. Uczestniczka zaznaczyła także, że chciałaby oduczyć Bellę spania w tym samym łóżku. Marek skwitował to wypowiedzią, że... pies i Kornelia muszą się jakoś dogadać. - To (niezadowolenie Kornelii - red.) ze względu na to, że Kornelia z Bellą walczą w łóżku o miejsce (przy mnie - red.). Muszą się dziewczyny dogadać - słyszeliśmy. Ta sytuacja nie umknęła uwadze widzom, którzy bezlitośnie podsumowali uczestnika.
Wiadomo, co z udziałem Izraela na Eurowizji. Już cztery kraje wycofały się z konkursu
Kazik przekazał nowe wieści ze szpitala. Fani muzyka są mocno poruszeni
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Ekspertka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rezygnuje z programu. Uderza w produkcję show
Nie żyje Rafał Kołsut. Był Dyziem z "Ziarna", a później napisał historię polskiego komiksu
Monika Olejnik wyjawiła, co sądzi o Marcie Nawrockiej. Mówi wprost