Długo wyczekiwany wielki finał siódmej edycji "Hotelu Paradise" jest już za nami. Nie da się ukryć, że miniony sezon należał do jednych z najbardziej kontrowersyjnych. Dram i awantur między uczestnikami było pod dostatkiem, a widzowie z pewnością nie narzekali na nudę czy brak niespodziewanych zwrotów akcji. Jak wiadomo, finał należał do Kori i Jacka, to oni zostali zwycięzcami. Żadne z nich nie zdecydowało się na rozbicie złotej kuli na ścieżce lojalności, w związku z tym pieniądze z wygranej zostały rozdzielone na pół. Każde z nich otrzymało 50 tys. zł. Na co zamierzają je przeznaczyć? Kori ma już sprecyzowane plany.
W jednym z najnowszych wywiadów zwyciężczyni siódmej edycji "Hotelu Paradise" zdecydowała się uchylić rąbka tajemnicy i wyznała, na co chce wydać pieniądze, które udało jej się wygrać. Jak się okazuje, jej głównym celem są podróże. - Jestem raczej spontaniczna, u mnie to się zmienia z godziny na godzinę, z dnia na dzień, więc na pewno dużo podróży, więc jakąś część wygranej też właśnie przeznaczę na te podróże, ale takie dalsze, Bangkok, Nowy Jork i tak dalej - mówiła w rozmowie z portalem Party.pl. W dalszej części Kori została zapytana, czy marzy o czymś jeszcze. Padła jasna deklaracja. - No, na razie chyba na te podróże. Na pewno nie chcę tak szaleć, wydać, kupić torebki za dziesięć tysięcy i nie mieć tych pieniędzy. Raczej tak stopniowo, bo ja stwierdziłam, że skoro są to pieniądze z przygody, to też chciałabym na przygody je wydać - powiedziała.
Kori bez wątpienia była jedną z najbardziej charyzmatycznych uczestniczek "Hotelu Paradise". Kobieta prowadzi prężną działalność w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Instagramie. Ostatnio postanowiła wejść w interakcję z obserwującymi. Została zarzucona pytaniami na temat figury i dbania o sylwetkę. Jedna z internautek zapytała nawet, ile waży. Kori nie pozostawiła jej bez odpowiedzi. Zdradziła, jakie ma do tego podejście. "Mam 176 cm, nie mogę napisać, ile ważę, bo tyle cyferek się tutaj nie zmieści. Żartuję, nie wiem, bo się nie ważę - nie jest to dla mnie żadnym wyznacznikiem" - odparła na InstaStories. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.