Monika Goździalska w 2002 roku wzięła udział w trzeciej edycji polskiego "Big Brothera". Modelka bardzo szybko musiała zrezygnować z programu z uwagi na problemy zdrowotne. Udało jej się jednak nawiązać kilka ciekawych przyjaźni, a o jednej opowiedziała w wywiadzie z Pomponikiem, dementując wszelkie plotki dotyczące romansu. Monika otworzyła się także na temat nieudanego małżeństwa i podzieliła się informacjami dotyczącymi relacji z byłym mężem. Więcej zdjęć Moniki znajdziesz w galerii na górze strony.
Była uczestniczka "Big Brothera" wyszła za mąż za milionera, a gdy na świecie pojawił się ich syn, zrezygnowała z show-biznesu. Później chciała do niego wrócić, a różnice w postrzeganiu tego, czego chcieliby małżonkowie, przyczyniły się do rozwodu. Zdrada nie była głównym powodem rozstania. "Miałam taki moment histeryczny, był taki chwilowy moment, ale potem uznałam, że przecież tak naprawdę rok walczyliśmy o siebie i każdy mógł zrobić to, co chciał. Bolało mnie tylko to, z kim. Potem się dowiedziałam, że mężowie zdradzają często właśnie z kobietami, z którymi nikt by się nie spodziewał, że mogą (...) Ja to mu wybaczyłam, on mi wybaczył moje rzeczy (...)" - mówiła.
Goździalska wypowiedziała się także na temat tego, kto ponosi więcej winy w kontekście zdrady. Celebrytka przyznała, że to kobiety wchodzące w romans powinny bardziej uważać. "Żadna kobieta nie powinna rozbijać rodziny. To jest nauczka dla wielu kobiet, żeby tego nie robiły. Nie wierzyły swoim kochankom, którzy mają żony, bo często oni nigdy od nich nie odejdą" - oceniła.
Piotr Borucki jest zwycięzcą trzeciej edycji "Big Brothera". Monika Goździalska wyznała, że nigdy nie byli razem, a plotki o swoim romansie podsycali, by zyskać sławę. "Ja nie byłam z nim w związku! (...) To było udawane po prostu. Piotr Borucki i ja byliśmy super przyjaciółmi. Potem też długo się widywaliśmy, ale nigdy nie byliśmy w związku" - powiedziała Goździalska. ZOBACZ TEŻ: Monika Goździalska o Polakach. "Powinni mniej zazdrościć i wbijać nóż w plecy" [PLOTEK EXCLUSIVE]