Wzruszający występ w amerykańskim "Mam talent!". Dwie matki doprowadziły Klum i Vergarę do łez

W ostatnim odcinku amerykańskiej wersji programu "Mam talent!" na scenie pojawiły się Holly i Kim, które opowiedziały niesamowitą historię. Po ich występie Heidi Klum i Sofia Vergara zalały się łzami.

Program "Mam talent!" cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Najbardziej znana jest prawdopodobnie amerykańska wersja show. Swoich sił za oceanem próbowała także Sara James, która dotarła aż do finału. Ostatnio do sieci trafiło nagranie kolejnego poruszającego występu, który doprowadził Heidi Klum i Sofię Vergarę do łez.

Zobacz wideo Marcin Prokop: Kliment jako juror wniósł do "Mam talent!" dużo świeżości. Jest człowiekiem nieobliczalnym

Wzruszający występ w amerykańskim "Mam talent!". Dwie matki doprowadziły Klum i Vergarę do łez

W ostatnim odcinku amerykańskiej wersji "Mam talent!" nie brakowało wzruszeń. Na scenie pojawiły się Holly Campbell i Kim Scadlock. Kobiety połączyła niezwykła historia. W 2007 roku zmarł syn Holly. Narządy chłopca trafiły do innych potrzebujących dzieci. Serce otrzymał właśnie syn Kim. Kobiety poznały się dopiero kilka lat po tych wydarzeniach. Obie zgodnie twierdzą, że był to jeden z najbardziej wzruszających momentów w ich życiu. Panie zaśpiewały piosenkę "For Good" z musicalu "Wicked", która miała dla nich symboliczne znaczenie. Obie śpiewały ją swoim małym synom. W oczach Heidi Klum i Sofii Vergary pojawiły się łzy

 
To było jednocześnie smutne i radosne - podsumowała występ aktorka.

Holly i Kim zachwyciły wszystkich jurorów. "Nie wiem nawet, co powiedzieć. To taka smutna historia, a fakt, że się nią z nami podzieliłyście… Sam jestem tatą i doskonale was rozumiem" - powiedział Simon Cowell.

Sofia Vergara i Joe Manganiello rozwodzą się po siedmiu latach. Para wydała oficjalne oświadczenie

Niedawno media obiegła informacja o rozstaniu Sofii Vergary i Joe Manganiello. Byli zakochani uchodzili za jedną z najatrakcyjniejszych par w Hollywood. Aktorzy byli małżeństwem przez siedem lat, ślub wzięli w 2015 roku. Ekspartnerzy wydali wspólne oświadczenie, w którym poprosili o uszanowanie prywatności. "Podjęliśmy trudną decyzję o rozwodzie. Jako dwoje ludzi, którzy bardzo się kochają i troszczą się o siebie nawzajem, uprzejmie prosimy o poszanowanie naszej prywatności w tym czasie, gdy poruszamy się w tej nowej fazie naszego życia" - zaapelowali byli partnerzy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.