Emilia Korolczuk dzięki udziałowi w programie "Rolnicy. Podlasie" zyskała sporą popularność i jest bardzo lubiana przez widzów. Na co dzień mieszka we wsi Laszki koło Zabłudowa. Jej ranczo często odwiedzają fani. Niedawno zorganizowała nawet dni otwarte i zachęciła wszystkich do wizyty. Rolniczka przygotowała sporo atrakcji. Można było kupić ser kozi domowej roboty i poprzebywać z małymi koźlętami w ramach kozoterapii. Tym razem odwiedziny były naprawdę wyjątkowe, bo do wsi przyjechali Anna Seniuk i Artur Barciś.
Tym razem Ranczo Laszki odwiedziła para aktorów. Anna Seniuk i Artur Barciś chętnie pozowali do zdjęć z Emilią Korolczuk i jej zwierzętami. Jak się okazuje, kozy rolniczki będą miały swój debiut fabularny. "Florka i setka naszych kóz będą miały swój malutki udział w nowym filmie komediowym" - napisała na Facebooku. Bohaterka serii "Rolnicy. Podlasie" zdradziła też, że artyści byli wyjątkowo mili i będzie z przyjemnością wspominać tę wizytę.
Bardzo mili ludzie, super ciekawa przygoda, troszkę inne doświadczenia niż w "Rolnikach" - podsumowała.
Dziś miałam ogromną przyjemność współpracować ze wspaniałymi aktorami, naszymi gośćmi na Ranczu był pan Artur Barciś i pani Ania Seniuk (...) Jestem dumna z moich zwierzaków jak nigdy, poszliśmy na żywioł z zerowym przygotowaniem i poszło doskonale - pochwaliła się rolniczka.
Fani Emilii Korolczuk byli zachwyceni zdjęciami z "planu" na jej gospodarstwie. Kozy poradziły sobie wyśmienicie i z pewnością sprawdziły się w swoich rolach. "Gratuluję wspaniałego spotkania z wybitnymi aktorami, którymi są niewątpliwie pani Seniuk i pan Barciś. Teraz twoje kozy i Florka przejdą do legendy kina. Piękne przeżycie i pamiątka dla ciebie", "A więc kozy zostały aktorkami. Super" - czytamy w komentarzach. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.