"Ślub od pierwszego wejrzenia" cieszy się sporym zainteresowaniem widzów w różnych zakątkach świata. Program emitowany jest także w Australii. Format polega na tym, że uczestnicy zawierają przysięgę małżeńską z nieznajomą osobą. Para poznaje się dopiero po ślubie.
W jednym z odcinków widzowie australijskiej edycji mogli poczuć się nieco zszokowani. Wszystko za sprawą pana młodego, który miał pewien sekret. Nagranie z ceremonii zaślubin zostało opublikowane w mediach społecznościowych i nie obeszło się bez kontrowersji. Wylała się lawina komentarzy.
Na filmiku możemy zobaczyć ciekawą dyskusję. Para jest już gotowa do zawarcia przysięgi, oboje stoją przed urzędnikiem. Po minie pana młodego możemy wywnioskować, że jest nieco zestresowany. Z pewnością głowi się nad tym, jak wyznać przyszłej żonie prawdę. "Patrzę na nią i wiem, że muszę jej powiedzieć, że mam dzieci. Powinienem to zrobić. Mam nadzieje, że pójdzie dobrze" - rozmyślał.
W pewnym momencie podjął próbę i zaryzykował, a między parą narodziła się bardzo interesująca dyskusja. "Jesteś tylko ty?" - zapytał z niepewnością w głosie. "Tak, tylko ja" - odparła lekko zdziwiona. "Jesteś sama, czy masz dzieci?" - drążył. "Nie jestem pewna, czy w ogóle chce mieć dzieci" - odpowiedziała po chwili namysłu. Po tych słowach twarz mężczyzny raptownie zbladła i pojawiło się zmieszanie. "A ty masz dzieci?" - rzuciła kobieta. "Tak, mam" - powiedział. "Ile?" - dopytywała. "Czwórkę" - odparł. Tym razem to panna młoda wydawała się być zmieszana, a przede wszystkim diametralnie zaskoczona zaistniałą sytuacją. Jej mina mówiła sama za siebie.
Pod opublikowanym filmem niemal natychmiast pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci wydawali się być równie zaskoczeni, co przyszła żona. "Czwórkę?!", "Takiej reakcji na bank się nie spodziewał", "Czwórka to strasznie dużo", "Przysięgam, zrobili to dla oglądalności, przecież musiała zaznaczyć w ankiecie, że nie wie, czy chce mieć dzieci", "Widzieliście jej minę, jak powiedział, że ma czwórkę", "Uciekaj! Chodziłam z kimś, kto ma piątkę, dziewczyno zapomnij, o tym" - pisali pod filmem. To tylko nieliczne reakcje, a na TikToku pojawiło się ich o wiele więcej. A wy co o tym sądzicie? Myślicie, że ten związek ma szansę na przetrwanie?