W programie "Chłopaki do wzięcia" Asia była kojarzona głównie ze Szczeną. Mężczyzna cieszył się złą sławą przez między innymi kradzież roweru swojej mamy. O samej Asi widzowie również nie mieli dobrego zdania. Pomimo krytyki para nawzajem się wspierała. Była uczestniczka nie opuściła partnera, nawet gdy poszedł do więzienia. Ryszard po wyjściu z więzienia rozstał się z partnerką. Od tego momentu kobieta przeszła metamorfozę i zmieniła się nie do poznania.
Rozstanie z ukochanym sprawiło, że Asia postawiła na zmianę. Była uczestniczka schudła, wyrzeźbiła sylwetkę i zmieniła kolor włosów na jasny blond.
Internauci byli pod wrażeniem. Jak się okazało, uczucie do Szczeny było zbyt silne. Para zdecydowała się do siebie wrócić. W 2021 roku na świat przyszedł ich synek Marcelek. W tamtym czasie Ryszard często chwalił się rodziną na portalu w mediach społecznościowych.
Jak udało się ustalić, życie Asi i Szczeny nie było takie kolorowe, jakby się mogło wydawać. Po jednej z licznych awantur Marcelek został odebrany rodzicom. Umieszczono go w rodzinie zastępczej. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że Ryszard ponownie przebywa w zakładzie karnym.
Obecnie Asia nie udziela się w mediach społecznościowych. Nie tak dawno była uczestnika uwielbiała dzielić się życiem prywatnym z fanami. Teraz postanowiła usunąć wszystkie posty. Ostatnie zdjęcie, jakie mogą zobaczyć użytkownicy Facebooka, jest z października zeszłego roku i przedstawia jej syna Marcelka. Nie wiadomo jednak, czy kobieta odzyskała prawo do opieki nad dzieckiem, czy tylko odwiedzała syna.
Warto przypomnieć, że Asia Wielocha przez wiele lat była obiektem kpin. Powodem było stwierdzenie, które wypowiedziała podczas jednego z odcinków "Chłopaków do wzięcia". Kobieta uznała, że jest w ciąży, ponieważ boli ją ząb, co według niej jest głównym objawem tejże. Po tym tekście widzowie nie szczędzili negatywnych komentarzy. Po latach wyznała, że był to jedynie scenariusz, a wypowiedź została wymyślona przez scenarzystów.
ZOBACZ TEŻ: Jarek z "Chłopaków do wzięcia" w filmiku mówi o Gosi. Określił, co ich łączy