W szóstym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który przedpremierowo pojawił się na Playerze, Marta i Maciej kontynuowali podróż poślubną. Już pierwsze minuty programu wzbudziły poruszenie wśród widzów. Maciejowi nie spodobał się strój Marty i w rozmowie przed kamerami wyznał, że jego partnerka nie potrafi się ładnie ubrać. Widzowie tym razem stanęli po stronie Marty i skrytykowali postawę mężczyzny. W dalszej części odcinka Maciej podzielił się z żoną skrywaną tajemnicą.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Padła pierwsza rozmowa o dzieciach. Maciej nie miał dobrych wiadomości
Marta i Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" popołudnie spędzili na romantycznej randce w jacuzzi. Mężczyzna postanowił poruszyć temat dzieci. Zapytał żonę, czy chciałaby mieć kolejnego potomka. Uczestniczka wychowuje już kilkuletniego syna, którego przedstawiła mężowi jeszcze na weselnej imprezie. Marcie bardzo zależało, aby dziecko jak najszybciej złapało dobry kontakt z dopasowanym jej partnerem. Kobieta otwarcie wyznała Maciejowi, że poprzednia ciąża była bardzo ciężka dla jej organizmu, ale nie wyklucza możliwości, aby po raz kolejny zdecydować się na dziecko. Poddenerwowany Maciej postanowił wyznać partnerce skrywaną tajemnicę. Mężczyzna uznał, że skoro Marta przedstawiła mu syna, on też jest jej coś dłużny.
Ja na przykład nie ukrywałem, że chciałbym bardzo, mimo swojego wieku. Tylko w tym wszystkim jeszcze jest ukryty haczyk. O którym myślę, że mogę ci powiedzieć, bo powinnaś to wiedzieć. Biologicznie ja nie mogę mieć. Z żoną startowaliśmy z procedurą in vitro. Dla mnie to było smutne, jak się dowiedziałem, że 99 proc. problemu leży po mojej stronie. To był dla mnie mega cios - wyznał.
Marta doceniła zaufanie i szczerość męża. Uczestniczka przyznała, że nie jest to dla niej nic szokującego, ale jest jej po prostu szkoda Macieja z powodu diagnozy, jaką mu postawiono.
Więcej zdjęć Marty i Macieja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znajdziesz w galerii na górze strony.
Maciej zaczął dopytywać partnerkę, czy będąc na jego miejscu, poddałaby się odpowiednim procedurom, aby zajść w ciążę. Mężczyzna wspomniał, że problem dotyczy współcześnie bardzo wielu par. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" oburzyła się i stwierdziła, że to za wcześnie na poruszanie tak osobistych kwestii. W rozmowie przed kamerami wyznała, co o tym myśli.
Nie uważam, że takie tematy na zasadzie "czy ty byś się chciała, kłuć dla mnie hormonami" powinien poruszać w drugim dniu znajomości. Dodatkowo w momencie, kiedy on stroni od bliskości, od takiej relacji w związku kobiety z mężczyzną - powiedziała.
Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyznała, że sama miała problemy w trakcie ciąży. Jeszcze zanim urodziła syna, słyszała od lekarzy, że może mieć trudności z jej utrzymaniem, ale szczęśliwie wszystko się udało. Marta dodała, że korzystanie z dobrodziejstw medycyny w takich przypadkach jest naturalną rzeczą i nie powinno szokować.
Jak sądzicie, czy Maciej pośpieszył się z wyznaniami?
Zobacz też: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Karol miał wystąpić w konkurencyjnej stacji. Wiadomo, dlaczego się nie udało
