• Link został skopiowany

"Świat według Kiepskich" powróci na ekrany. Jak to możliwe? Znamy przyczyny

W czerwcu ogłoszono, że serial po ponad 20 latach emisji nie będzie kontynuowany. Przez 588. odcinków widzowie mogli śledzić losy ulubionych bohaterów. Decyzja stacji zasmuciła wszystkich wielbicieli tej kultowej produkcji, ale jak się okazuje na fanów "Kiepskich" czeka jeszcze miła niespodzianka.
'Świat według Kiepskich'
facebook.com/kiepscy

"Świat według Kiepskich" przez lata był kultowym serialem Polaków. Losy Ferdynanda (Andrzej Grabowski) i Haliny (Marzena Kipiel-Sztuka) przyciągały przed ekrany miliony widzów. "Kiepscy" to też jeden z najdłużej emitowanych polskich seriali, widzowie docenili go za poczucie humoru i ostrą satyrę społeczną.

Dlaczego stacja zdecydowała się na zaprzestanie produkcji? Główną przyczyną była śmierć Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa. Serialowy "Boczek" i Marian Paździoch to jedne z najważniejszych postaci serialu, bez których obecności kontynuacja tej kultowej produkcji nie jest możliwa. Prace na planie już się zakończyły, ale stacja ma jeszcze asa w rękawie. W styczniu i lutym 2021 zrealizowano kilka odcinków, które nigdy nie zostały wyemitowane. Już niedługo będzie można je zobaczyć na antenie.

Zobacz wideo Kubek w "Grze o tron" i ciężarówka w "Panu Wołodyjowskim", czyli najsłynniejsze ekranowe wpadki

"Świat według Kiepskich" powróci na ekrany. Jak to możliwe?

Jak donosi portal Świat Seriali, nowy sezon ma składać się z 12. odcinków, a jego premiera przewidziana jest na jesień. Dokładna data emisji nie jest jeszcze znana. W obsadzie nie pojawi się już Dariusz Gnatowski, który zmarł w pandemii w październiku 2020 roku. Jego nieobecność zostaje wyjaśniona w serialu, kiedy jeden z bohaterów tłumaczy, że Boczek "wyjechał w poszukiwaniu ciszy". Ryszard Kotys, który odszedł w styczniu 2021 roku, także nie pojawi się w odcinkach. Produkcji udało się przed śmiercią Kotysa zarejestrować głos Mariana Paździocha. Głos bohatera zostanie wykorzystany jako dźwięk z "offu". Pod informacją o zapowiadanej premierze przeważają negatywne opinie fanów.

Tylko po co? Ostatnie odcinki w ogóle nie są śmieszne, tylko przypominają bardziej brazylijskie telenowele.
Bez Boczka i Paździocha to nie ten sam serial. Ich się nie da nikim zastąpić! Ostatni sezon "Kiepskich" nie do oglądania. Robione na siłę, nic śmiesznego i nudne jak flaki w oleju.
Jak to śpiewano, trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym. Bo inaczej dobrze nie jest - czytamy w komentarzach.
 

Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.

Zobacz też: Marzenie Kipiel-Sztuce brakowało pieniędzy. Teraz dostała nową pracę. Zastanawia się, jak zareagują fani

Więcej o: