"Świat według Kiepskich" przez lata był kultowym serialem Polaków. Losy Ferdynanda (Andrzej Grabowski) i Haliny (Marzena Kipiel-Sztuka) przyciągały przed ekrany miliony widzów. "Kiepscy" to też jeden z najdłużej emitowanych polskich seriali, widzowie docenili go za poczucie humoru i ostrą satyrę społeczną.
Dlaczego stacja zdecydowała się na zaprzestanie produkcji? Główną przyczyną była śmierć Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa. Serialowy "Boczek" i Marian Paździoch to jedne z najważniejszych postaci serialu, bez których obecności kontynuacja tej kultowej produkcji nie jest możliwa. Prace na planie już się zakończyły, ale stacja ma jeszcze asa w rękawie. W styczniu i lutym 2021 zrealizowano kilka odcinków, które nigdy nie zostały wyemitowane. Już niedługo będzie można je zobaczyć na antenie.
Jak donosi portal Świat Seriali, nowy sezon ma składać się z 12. odcinków, a jego premiera przewidziana jest na jesień. Dokładna data emisji nie jest jeszcze znana. W obsadzie nie pojawi się już Dariusz Gnatowski, który zmarł w pandemii w październiku 2020 roku. Jego nieobecność zostaje wyjaśniona w serialu, kiedy jeden z bohaterów tłumaczy, że Boczek "wyjechał w poszukiwaniu ciszy". Ryszard Kotys, który odszedł w styczniu 2021 roku, także nie pojawi się w odcinkach. Produkcji udało się przed śmiercią Kotysa zarejestrować głos Mariana Paździocha. Głos bohatera zostanie wykorzystany jako dźwięk z "offu". Pod informacją o zapowiadanej premierze przeważają negatywne opinie fanów.
Tylko po co? Ostatnie odcinki w ogóle nie są śmieszne, tylko przypominają bardziej brazylijskie telenowele.
Bez Boczka i Paździocha to nie ten sam serial. Ich się nie da nikim zastąpić! Ostatni sezon "Kiepskich" nie do oglądania. Robione na siłę, nic śmiesznego i nudne jak flaki w oleju.
Jak to śpiewano, trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym. Bo inaczej dobrze nie jest - czytamy w komentarzach.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Zobacz też: Marzenie Kipiel-Sztuce brakowało pieniędzy. Teraz dostała nową pracę. Zastanawia się, jak zareagują fani