Bądź na bieżąco. Więcej ciekawych newsów na stronie głównej Gazeta.pl.
Trudno wskazać drugi serial Netfliksa, który wzbudził wśród widzów aż tak ogromne emocje, jak "Dom z papieru". Hiszpańska produkcja odbyła jednak sporą drogę, zanim podbiła serca widzów na całym świecie. Serial pierwotnie emitowany był bowiem przez tamtejszą stację Antena 3, gdzie przeszedł niemal bez echa. Dopiero gdy prawa do obrazu wykupił Netflix, zyskał on gigantyczny rozgłos i miliony fanów na całym świecie. Chociaż produkcja się już zakończyła, to przed nami kolejne seriale spod znaku "Domu z papieru".
Fani serialu mogą już bowiem obejrzeć koreańską wersję "Domu z papieru". Jego akcja będzie rozgrywać się na Półwyspie Koreańskim. Reżyser adaptacji, Kim Hong-Sun jest znany z takich produkcji jak "The Guest", "Voice" i "Black". Co nas czeka w nowej wersji serialu? Wszyscy bohaterowie koreańskiego "Domu z papieru" będą nosić pseudonimy identyczne jak postacie z hiszpańskiej produkcji. Widzowie mogą zatem liczyć na obecność Profesora, Tokio, Helsinek, Moskwy czy Berlina.
Koreańscy twórcy od lat rozwijają własny język i kulturę. Udało im się, podobnie jak naszemu serialowi, przeskoczyć pewnie granice kulturowe i stać się punktem odniesienia dla tysięcy widzów na całym świecie, zwłaszcza najmłodszej widowni - powiedział dla "Variety" Álex Pina, twórca oryginalnej wersji serialu.
"Dom z papieru: Korea" zadebiutował na Netfliksie 24 czerwca 2022 roku. Pierwszy sezon składa się z 12 odcinków.
Damięcka wprost o spotkaniu Nawrockiego z Zełenskim. Krótko, ale dosadnie
Zalotna Paulina Smaszcz w Kopenhadze z nowym ukochanym. Aż promienieje!
Szokujący wpis Węgrowskiej skierowany do męża Agnieszki Maciąg. "Pozwól nam przeżyć żałobę"
Baron niespodziewanie dodał emocjonalny wpis. "Wciąż wierzę w miłość"
Zimowe stylizacje gwiazd w "DDTVN". Ekspert zwrócił uwagę zwłaszcza na Torbicką
Trzaskowski pożegnał Urbaniaka. Lata temu muzyk grał w jednym zespole z jego ojcem
Syn Rozenek wrócił z Francji na święta. Uwieczniła wzruszającą scenę na lotnisku
Agata Młynarska szczerze o życiu z chorobą: Czasami gryziesz poduszkę z bólu
Beata Tadla mieszka w 168-metrowej posiadłości. Wnętrze willi robi wrażenie