Więcej aktualnych informacji na temat popularnych programów telewizyjnych znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Wiemy już, że żadne małżeństwo z siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie przetrwało. Początkowo pary postanowiły pozostać w związkach, później jednak wszystkie relacje się rozpadły. Widzowie nie ukrywają zaskoczenia zakończeniem matrymonialnego eksperymentu. Po premierze finałowego odcinka na platformie Player.pl, na facebookowej grupie fanów programu pojawił się komentarz zamieszczony przez Piotra. Jedna z internautek zadała mu niedyskretne pytanie.
Na facebookowej grupie fanów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozgorzała dyskusja na temat zakończenia programu. Wielu internautów spodziewało się, że żadna z par nie przetrwa. Zaskakujące okazały się jednak okoliczności rozstań. W finałowym odcinku okazało się, że to Piotr zdecydował o zakończeniu związku z Dorotą.
Ale jak to nie pogoniła go na cztery watry? Zgroza, jak ją zmanipulował, cholerny toksyk - napisał ironicznie na facebookowej grupie fanów.
Pod jego komentarzem wywiązała się dyskusja. Jedna z internautek zadała uczestnikowi dość intymne pytanie.
Czy to prawda, że zostaniecie rodzicami? - zapytała.
Piotr postanowił odpowiedzieć fance.
Nas obowiązuje klauzula do końca emisji w tv, tak ogólnie - napisał.
Jedna z komentujących zarzuciła uczestnikowi, że powodem jego decyzji był brak gotowości Doroty na bliskość.
Nie oddała ci się i jednak rozwód? - dywagowała nad przyczyną rozstania.
Mężczyzna zapewnił, że nie da się sprowokować.
Serio myślisz, że mnie sprowokują takie teksty? - zripostował.
Internautka nie dawała jednak za wygraną.
Nie, czemu mam myśleć, że cię sprowokują twoje własne słowa z któregoś tam odcinka? - kontynuowała dyskusję.
W odpowiedzi Piotr zamieścił ironiczny komentarz.
Kurczę, znowu zapomniałem, że wiecie lepiej, co mówiłem, co zamierzałem i co robiłem - napisał.
Więcej szczegółów poznamy zapewne za tydzień, kiedy TVN wyemituje ostatni odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i uczestników przestanie obowiązywać klauzula poufności.