Więcej informacji o popularnych programach telewizyjnych znajdziecie na stronie Gazeta.pl
W "Love Island" atmosfera zagęszcza się z każdym dniem bliżej finału. Do rozstrzygnięcia pozostało niewiele czasu, a uczestnicy muszą walczyć nie tylko o uczucie, ale i sympatię widzów. Produkcja ma swoich wiernych fanów, którzy oglądają każdą edycję. Niestety, nie są entuzjastycznie nastawieni do obecnej. Co więcej, wprost wyrazili, co myślą o uczestnikach.
Piąta edycja "Love Island" nie przyniosła zachwytów ze strony widzów. Mimo że produkcja zmieniła nieco zasady i zaprosiła do udziału byłych uczestników, nawet to nie uatrakcyjniło kolejnych odcinków. Uczestnicy nie zyskali zbytniej sympatii, a fani nie kryli radości, kiedy odpadały ostatnie pary. W programie pozostały już tylko cztery pary, a to oznacza, że po wyeliminowaniu kolejnej czeka nas finał. O miejsce powalczą Josie i Jakub, Patrycja i Mikołaj, Ola i Piotrek oraz Sandra i Jakub. Przy tych ostatnich trudno nie zauważyć, że nie połączyło ich uczucie. Pozostali stwarzają wrażenie, że mają się ku sobie. W najbliższym odcinku widzowie poprzez głosowanie w aplikacji, będą mieli wpływ na to, która z czterech par opuści program. Tymczasem twórcy wprost zapytali internautów na Instagramie, która para powinna znaleźć się w finale. Odpowiedzi mogą zadziwić.
Karolina i lektor.
Problem w tym, że żadna.
Według mnie, to żadna z par nie zasłużyła na finał. Takie to wszystko sztuczne - skomentowali fani na oficjalnym profilu programu.
Duża część widzów wprost przyznaje, że w tej edycji nie ma faworytów. Co więcej, fani produkcji odczytują pojawiające się uczucia na ekranie jako udawanie ze strony uczestników, którzy pragną przetrwać do finału i zawalczyć o wygraną.
Ta edycja jest wyjątkowo beznadziejna. Starzy z poprzedniej edycji... Porażka. Karierowicze. Dziewczyny - dramat - napisała jedna z widzek.
Nagrodą w "Love Island", oprócz ewentualnej miłości, jest 100 tysięcy złotych. Stawka jest więc wysoka. A wy, macie swoich ulubieńców? Kto powinien zwyciężyć program?