• Link został skopiowany

Doda u Krzysztofa Stanowskiego. Dziennikarz zapytał o awanturę w toalecie z Woźniak-Starak. Nie gryzła się w język

Doda pojawiła się u Krzysztofa Stanowskiego w programie "Hejt Park" na Kanale Sportowym na YouTube. Artystka opowiedziała o konflikcie z Agnieszką Woźniak-Starak oraz o banie, który ma w stacji TVN.
Doda, Krzysztof Stanowski
YouTube / Kanał Sportowy screen

Więcej informacji na temat Dody znajdziesz pod adresem strony głównej portalu Gazeta.pl

Doda pojawiła się w najnowszym odcinku "Hejt Parku" na Kanale Sportowym u Krzysztofa Stanowskiego. W programie opowiedziała o życiu prywatnym, kontrowersjach związanych z rzekomą bójką z Agnieszką Woźniak-Starak, braku wstępu do TVN-u i napiętej relacji z Jurkiem Owsiakiem. Okazuje się, że gwiazda mimo upływu czasu wciąż wspomina sprawy sprzed lat. Padły mocne słowa.

Zobacz wideo Doda zamieniła bożonarodzeniową choinkę w wielkanocną

Doda tłumaczy się ze zdarzenia z przeszłości. "Bardzo niehonorowe"

W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim piosenkarka opowiedziała o sytuacji sprzed lat. Podczas imprezy "Niegrzeczni" w Chorzowie w 2014 roku Doda miałaby napaść na Agnieszkę Wożniak-Starak, za to, co powiedziała w programie TVN - "Na językach". Sprawa trafiła do sądu, a później została umorzona. W tych oto słowach wokalistka opowiedziała o tamtym zdarzeniu: 

Hejty, ostracyzm i słowa, jakie padły były straszne. Nawet od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, której pomagałam od 14 roku życia, kiedy inni odwracali się od nich, to ja zawsze byłam z nim ramię w ramię - podkreśliła.

Później dodała, że spotkała ją niemiła sytuacja ze strony WOŚP-u i Jurka Owsiaka:

On jak zawsze zaprosił mnie na antenę do studia. Ty sobie wyobrażasz, że ja pocałowałam klamkę. Nie wpuścili mnie do TVN-u. Bardzo niehonorowe. Mam tego bana w TVN-ie od wielu lat.

Później wróciła do sytuacji z Agnieszką Woźniak-Starak, która opowiedziała o życiu prywatnym rodziców artystki w show TVN - "Na językach":

Dziwię się, że ludzie, którzy mają swoich rodziców, nie wiedzą, co to ludzkie odruchy. [...] Nie można nas poniżać i sprawdzać, jak daleko możemy się posunąć.

Następnie zapytała retorycznie prowadzącego, czy wyobraża sobie taką sytuację, że ktoś ciągle obraża jego żonę, która bardzo to przeżywa i jest poważnie chora. Piosenkarka w ten sposób odwołała się do zdarzenia, kiedy jej mamę dotknęły informacje, które pojawiły się w programie o tematyce show-biznesowej. Jej rodzicielka mierzyła się wtedy z nowotworem i był to dla niej wyjątkowo trudny czas:

Czy wyobrażasz sobie, że ktoś notorycznie obraża w TV twoją żonę, która nie jest w stanie spać i choruje na nowotwór? Teraz zabrania się stania w jej obronie, bo blokują ci zarabianie pieniędzy, cały zły PR. Pora to zakończyć, żeby takie sytuacje nie miały miejsca - podsumowała.

Zgadzacie się ze słowami Dody? Co myślicie o jej występie w "Hejt Parku"?

Więcej o: