Więcej o uczestnikach programów telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl.
Jeśli ceremonia i wesele będą wyznacznikiem tego, jak ułoży się związek Agnieszki i Kamila, to o wspólną przyszłość mogą być spokojni. Ci uczestnicy szybko złapali ze sobą kontakt już podczas składania przysięgi. Za mocno się nie stresowali, a w trakcie imprezy błyskawicznie polubiły się też ich rodziny. Agnieszka udostępniła nawet na Instagramie wideo zza kulis, na którym było widać, jak potoczyła się dalsza część zabawy, gdy z horyzontu zniknęła ekipa "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Na podobny post zdecydował się także Kamil, który jednocześnie podziękował wszystkim za szampańską imprezę.
Kamil nie ukrywał, że miał pewne obawy, jak potoczy się pierwsze spotkanie dwóch zupełnie nieznajomych sobie rodzin. Szybko zrozumiał, że martwił się niepotrzebnie, bo zabawa naturalnie potoczyła się własnym torem, a goście spisali się na medal.
Jestem bardzo wdzięczny wszystkim swoim najbliższym znajomym oraz rodzinie, którzy mi towarzyszyli już dzień przed ślubem oraz zapewniali, że cokolwiek się nie stanie, to będą ze mną i wszystko będzie dobrze - napisał na Instagramie.
Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w szczególności podziękował znajomemu, który podczas imprezy pełnił funkcję DJ-a. Kamil udostępnił filmik ze znajomym, który nie miał wątpliwości, że wesele się udało.
To wesele przejdzie do historii! - krzyczy do kamery na tle rozbawionych gości.
Podczas imprezy Agnieszka i Kamil kilkukrotnie podkreślali, że czują się ze sobą tak swobodnie, jakby znali się od dawna i zaplanowali wszystko sami. Trzymamy kciuki, żeby takie nastawienie ich nie opuszczało, bo, jak pokazuje historia "Ślubu od pierwszego wejrzenia", udane wesele nie o daje gwarancji sukcesu. W przypadku Anety i Roberta, którzy też szybko złapali wspólny język, okazało się początkiem szczęśliwego życia. Z kolei Paweł z tej samej edycji programu, który w pierwszym momencie był zachwycony dobraną przez ekspertów żoną, później mówił, że podczas wesela Kasia zachowywała się, jakby była na lekach wspomagających...
---
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.