Więcej na temat uczestników popularnych programów telewizyjnych przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
Kasia Zięciak w tracie szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dowiedziała się, że choruje na boreliozę. Po zakończeniu show postanowiła zadbać o swój wygląd i przeszła ogromną metamorfozę. Nie tylko zmieniła fryzurę, ale zaczęła ćwiczyć i z diety wyeliminowała niektóre produkty spożywcze. Na InstaStory chętnie odpowiada na pytania od fanów. Zdradziła, dlaczego była tak smutna w programie. Nie zabrakło również tematów związanych z dietą. Uczestniczka nie ukrywała przed fanami, ile je w ciągu dnia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Te gwiazdy borykały się z nadwagą i spektakularnie schudły. Jaki jest ich sekret?
Kasia po programie może cieszyć się sporą popularnością, a jej konto na Instagramie obserwuje 46. tys. internautów. Uczestniczka kontrowersyjnego show od jakiegoś czasu chętnie pokazuje się w strojach sportowych, a spostrzegawczym fanom nie umknął fakt, że zauważalnie zeszczuplała. Okazuje się, że jest to zasługa pilatesu, a także ograniczenie spożywania alkoholu, słodyczy, mięsa i produktów zawierających zboża.
Internauci regularnie dopytują kobietę, jak udało jej się zrzucić wagę, albo jak się odżywia. Katarzyna wyjawiła, że w ciągu dnia spożywa jedynie dwa posiłki dziennie.
Fani zwrócili również uwagę na pogodne usposobienie Kasi na Instagramie. Nie zabrakło pytań, dlaczego w programie sprawiała wrażenie smutnej i niezadowolonej. Uczestniczka odniosła się do tego:
Bo źle się czułam - odpisała.
Pojawiło się również pytanie o związek, jednak tym razem Kasia nie była gotowa na kompletną szczerość i zdawkowo odparła, że "być może" ktoś pojawił się w jej życiu.