Więcej o programie "Rolnik szuka żony" przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Stanisław Pytlarz jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczestników ósmej edycji programu Telewizji Polskiej "Rolnik szuka żony". Nie zdołał wzbudzić sympatii widzów show, którzy zarzucili mu m.in. wywyższanie poprzez afiszowanie się należącym do jego rodziny dworem w Złotnikach Wielkich. Ostatecznie mężczyzna zasłynął tym, że jako jedyny nie wybrał żadnej kandydatki, z którą chciałby rozwijać znajomość. Stanisław w rozmowie z jednym z serwisów plotkarskich odniósł się do związku z byłą narzeczoną, z którą był jeszcze przed udziałem w programie.
Po emisji programu pojawiły się spekulacje o nowym związku Pytlarza. Spekulowano o kobiecie, zupełnie niezwiązanej z TVP, jednej z kandydatek show oraz o byłej narzeczonej, która miała do niego wrócić. Z wypowiedzi mężczyzny dla serwisu Pomponik wynika jednak, że związek z niedoszłą żoną jest definitywnie zakończony.
Tak, byłem zaręczony. Najprościej mówiąc, to nie było to, przestaliśmy się dogadywać. Gdzieś to uciekło - powiedział Stanisław.
Pytlarz przyznał, że podobnie jak w byłym narzeczeństwie, w programie również nie był przekonany do kandydatek i nie chciał się angażować w relację, w którą nie wierzył. Uczestnik show "Rolnik szuka żony" nie utrzymuje kontaktu z byłą narzeczoną, bo uważa, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie ma prawa bytu.
Oglądacie "Rolnik szuka żony"?