Więcej o programie telewizyjnym znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Matteo Bocelli zaśpiewał gościnnie w finale 12. edycji "The Voice of Poland". Artysta talent wokalny ma we krwi. Jego ojcem jest Andrea Bocelli - legendarny tenor. Teraz śpiewa, ale kiedyś zajmował się zupełnie czym innym.
Młody Bocelli ma 24 lata, a w TVP zaśpiewał najnowszy singiel - "Solo". To utwór zapowiadający debiutancką płytę artysty. Muzyk przyznał, że ten utwór jest naprawdę ważny. Wybrał go na singiel spośród 60 nagranych przez siebie kawałków.
Bocelli urodził się w 1997 roku. Jest drugim synem sławnego tenora z jego żoną, Enricą Cenzatti. Wokalista ma starszego brata Amosa oraz przybraną siostrę Victorię z kolejnego związku jego ojca.
Matteo zaczął się zajmować muzyką już jako sześciolatek. Ojciec dbał o to, żeby dzieci wykorzystały przekazane im w genach talenty, dlatego zachęcił chłopca do gry na fortepianie. Na początku namowy ojca budziły w dzieciach sprzeciw. Wokalista nie chciał uczyć się gry na instrumentach ani śpiewu. Długo szukał swojej drogi, poza muzyką zajmował się sportem i modelingiem. Włoch pozował u boku Jennifer Lopez. Z czasem jednak postanowił powrócić na dobre na muzyczną ścieżkę.
Musiało minąć wiele lat, żebym docenił muzykę i to, co robię. Już się nie buntuję. Jestem gotowy na podporządkowanie życia muzyce - powiedział Matteo w jednym z wywiadów.
Po rozpoczęciu studiów występował między innymi w rzymskim Koloseum, gdzie wykonywał repertuar Verdiego. Sławę przyniósł mu utwór "Fall on me", który zaśpiewał razem z tatą.
Widzowie TVP mieli okazję zobaczyć już jego występy - wiosną był gościem wielkanocnego programu "Cud życia".