Więcej na temat programów rozrywkowych przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Uczestnicy "Milionerów" muszą wykazywać się wszechstronną wiedzą, czasem jednak potrzebne jest im szczęście. Przekonał się o tym gracz, którego zmagania widzowie podziwiali w 509. odcinku "Milionerów".
Pan Marcin zaczął od pytania za 40 tysięcy złotych.
Które to miara użyta przez Eratostenesa z Cyreny do obliczania obwodu Ziemi?
A. mauzoleum
B. stadion
C. gimnazjon
D. agora
Uczestnik błyskawicznie zaznaczył odpowiedź B. Okazało się, że... miał rację. Tym samym usłyszał kolejne pytanie.
A. samiec puchacza
B. samica bociana białego
C. samiec cietrzewia
D. samica dudka
Pan Marcin wybrał odpowiedź C. i znów wygrał. Urbański zadał wiec kolejne pytanie.
A. też
B. morze opodal gór Atlas
C. pasmo w Afryce Południowej
D. rzeka biorąca początek w Atlasie
Mężczyzna nie był pewien odpowiedzi, ale zaznaczył opcję A. Krok ten opłacił się panu Marcinowi, bo odpowiedź A. jest prawidłowa.
Widzowie zobaczyli już ponad 500. odcinków "Milionerów". Wielokrotnie okazywało się, że pytania, które odczytał Hubert Urbański, były podchwytliwe. Tak było wówczas, gdy o wygraną walczyła Katarzyna Szynwelska. Nie wiedziała, która z podanych odpowiedzi była "na bakier z gramatyką". Innym razem uczestnik musiał powiedzieć, jaki kolor ma skóra niedźwiedzia polarnego. Jakub Nawrot był pewny, że chodzi o kolor żółty. Szybko okazało się, że poprawna była opcja D. czarny.