Na temat uczestników programów rozrywkowych przeczytacie również na gazeta.pl.
Za nami czwarta już edycja emitowanego na antenie Polsatu programu "Love Island. Wyspa Miłości". Jak zawsze budził wiele emocji. Związane były one m.in. z perypetiami Pauliny i Andrzeja - pary, która w finale zajęła trzecie miejsce. Doszło nawet do tego, że dziennikarka Ola Kot po jednym z odcinków oceniła zachowanie uczestnika jako szantaż emocjonalny. Temat ten został poruszony podczas rozmowy pary z reporterką Plotka.
Relacja Pauliny i Andrzeja zmieniała się. Uczestnik przez długi czas zabiegał o względy dziewczyny, która ostatecznie dała mu szansę. Jego działanie było jednak momentami oceniane przez internautów jako natarczywe. Nie mogła nie zapytać o to nasza dziennikarka. Zastanawiała się, czy Paulina odczuwała, że islander stosował wobec niej szantaż emocjonalny.
Andrzej mi cały czas powtarzał, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmę, to i tak już jest najszczęśliwszy dzięki mnie, bo poczuł po tylu latach znowu miłość. Mówił, żebym nie czuła się w żaden sposób zobowiązana. Cały czas mi to powtarzał. Tak że nie czułam z jego strony presji - tłumaczyła finalistka "Love Island. Wyspy Miłości".
Wykazała przy tym zrozumienie wobec słów i zachowania Andrzeja. Stwierdziła, że widzowie nie mają świadomości tego, jakie emocje towarzyszą uczestnikom podczas pobytu na wyspie. Są one zintensyfikowane.
Tam jest zupełnie inaczej niż na zewnątrz, tak naprawdę - dodała.
Co Andrzej sądzi na temat negatywnych komentarzy, które otrzymuje i jakie jest nastawienie rodziców na jego związek z Pauliną? Tego dowiecie się z powyższego materiału wideo.