Koreańskojęzyczny program "Squid Game" cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Swoją premierę na Netfliksie miał we wrześniu tego roku, a już pokochały go miliony. Widzowie mają okazję śledzić grupę ludzi, którzy rywalizują w grze na śmierć i życie. Jedna z użytkowniczek TikToka dostrzegła pewien fakt. Jej zdaniem napisy w programie nie pokrywają się z dialogami i całkowicie zmieniają znaczenie oryginalnego scenariusza.
Meyer postanowiła podeprzeć swoją tezę kilkoma przykładami. Tiktokerka biegle posługuje się językiem koreańskim. Oglądając program z angielskimi napisami dostrzegła kilka niezgodności. Jej zdaniem znacznie zmieniają znaczenie programu. Tłumaczenie brzmiące "Nie jestem geniuszem, ale wciąż to rozpracowałem" w rzeczywistości miało oznaczać "Jestem bardzo mądry, po prostu nigdy nie miałem okazji się uczyć".
Prawie wszystko, co mówi, jest spartaczone pod względem tłumaczeń…- mówi Meyer.
Tiktokerka dostrzegła kolejny problem w branży filmowej. Uważa, że tłumacze są bardzo niedoceniani, przez co zaniedbuje się napisy. W porównaniu do innych osób odpowiadających za produkcję ci zarabiają bardzo mało.
Tłumacze są słabo opłacani i przepracowani. To nie ich wina. To wina producentów, którzy nie doceniają sztuki - tłumaczy Meyer.
Meyer uważa, że producenci nie podchodzą starannie do produkcji. Jej zdaniem nie fatygują się o dobry reaserch na temat kultury czy obyczajów, nie mówiąc o tłumaczeniach. Uważa, że osoba, która nie posługuje się płynnie danym językiem, nie jest w stanie dobrze zrozumieć przekazu za pomocą samego tłumaczenia.