Siódma edycja programu "Rolnik szuka żony" zbliża się do końca. Ciekawie wygląda sytuacja na gospodarstwie Dawida. Jego dom opuściła już Agnieszka, która uznała, że nic między nimi nie będzie. Rolnik mocno to przeżył, bo była jego faworytką. Później taki plan miała Magda, jednak po randce uznała, że jeszcze poczeka. W ostatnim odcinku trzecia z kandydatek, Martyna, oznajmiła mu, że chce wrócić do domu. Uczestnik wpadł w rozpacz, którą mogli zobaczyć widzowie.
Jak na razie nie wiadomo, czy Martyna faktycznie opuściła gospodarstwo Dawida. Nie dowiemy się tego w niedzielę, gdyż kolejny odcinek nie zostanie wyemitowany w tym tygodniu. Wiele wskazuje jednak na to, że rolnik nie znalazł miłości w programie, gdyż jego pozostałe dwie kandydatki spotykają się towarzysko z chłopakami, którzy walczyli o serce rolniczki Magdy. Dzięki temu, że bohaterowie show są aktywni w mediach społecznościowych, możemy podejrzeć, co u nich słychać kilka miesięcy po zakończeniu nagrań.
Niektórzy z nich są bardzo aktywni i chętnie pokazują fanom programu, jak upływa im życie. Jedną z takich osób jest właśnie Martyna. Kandydatka Dawida nie tylko odpowiada na ich pytania, lecz także dzieli się codziennością. Wygląda zupełnie inaczej niż wtedy, gdy była na gospodarstwie, a jakiś czas temu zaprezentowała nową fryzurę. W programie miała proste włosy w kolorze blond. Teraz zdecydowała się na sporą zmianę. Wybrała ciemniejszy kolor i odważyła się na grzywkę. Musimy przyznać, że w takim wydaniu wygląda naprawdę dobrze.
Myślicie, że naprawdę nie wyszło jej z Dawidem?