"Taniec z Gwiazdami" wrócił na antenę Polsatu jesienią po półrocznej przerwie. W połowie marca władze stacji podjęły decyzję o zawieszeniu zdjęć ze względu na szerzącą się pandemię koronawirusa. Julia Wieniawa od pierwszych odcinków znakomicie radziła sobie na parkiecie, a widzowie byli pewni, że zobaczą ją w finale. I tak też się stanie już w najbliższy piątek (choć finał programu został nieco przyśpieszony). Przypomnijmy sobie zatem całą drogę, jaką musiała przejść aktorka razem ze swoim tanecznym partnerem Stefano Terrazzino.
Podczas pierwszego występu zatańczyli cha-chę. Choć Wieniawa otwarcie mówiła o towarzyszącym jej stresie przed wystąpieniem, na parkiecie nie było nic po niej widać. Ba! Zatańczyła świetnie, co docenili także jurorzy. Julia i Stefano zdobyli w pierwszym odcinku aż 26 punktów, od razu stając się faworytami.
Kolejne odcinki były równie dobre, bo Julia prawie w każdym z nich dostawała najwyższe noty. Nawet po powrocie programu po długiej przerwie, dobra passa nie opuściła aktorki. Nadal taneczna para była w ścisłej czołówce.
Czytaj też: "Taniec z Gwiazdami". Przygotowania do ostatecznego starcia trwają. Kiedy oglądać finał?
Co więcej, z każdym tygodniem jeszcze bardziej otwierała się przed widzami. Nawet w jednym z odcinków opowiedziała o relacjach w jej rodzinie. Z powodu rozwodu rodziców musiała dzielić czas pomiędzy dwa domy - mamy i ojczyma oraz ojca i jego rodziny.
Trochę stresuję się opowiadając o tym, bo pierwszy raz w życiu tak się odsłaniam, jeżeli chodzi o prywatną część mojego życia. Z jednej strony wychowywałam się z mamą, ojczymem i z dwoma siostrami, a z drugiej strony wychowywałam się też z tatą i z trzecią siostrą, Alicją - tłumaczy gwiazda.
Julia Wieniawa w programie "Taniec z Gwiazdami" zatańczyła do wielu znanych piosenek. Pamiętamy ich taniec do muzyki filmowej, w którym tańcząc charlestona, dostali najwięcej punktów.
Półfinał wyjątkowej edycji "Tańca z Gwiazdami" mogliśmy obejrzeć 16 października. Na parkiecie wystąpiły trzy pary: Edyta Zając z Michałem Bartkiewiczem, Julia Wieniawa ze Stefano Terrazzino oraz Sylwester Wilk z Hanną Żudziewicz. Według jurorów najlepiej w półfinale zaprezentował się ten drugi duet, który otrzymał łącznie 59 punktów. Natomiast z programem pożegnał się Sylwek i Hania.
Zatem w finale "Tańca z Gwiazdami" o Kryształową Kulę powalczy Julia Wieniawa z Edytą Zając. Komu kibicujecie?
Kto wygra, dowiemy się już w najbliższy piątek. Finał "Tańca z gwiazdami" w Telewizji Polsat rozpocznie się 23 października o 20:05.