"Ślub od pierwszego wejrzenia" wywołuje coraz więcej emocji w widzach, którzy z zainteresowaniem śledzą losy bohaterów, sprawdzając, czy wybory ekspertów były słuszne. Młode pary dopiero zaczęły się poznawać, a pomóc im w tym miała podróż poślubna. Jak spędzili wspólny urlop? Nie obyło się bez kłótni i zachwytów!
Radość, ekscytacja i ciekawość przeplatana irytacją, niepewnością i dystansem - te wszystkie emocje i bodźce towarzyszyły uczestnikom "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w ostatnim odcinku!
Co słychać u najbardziej roześmianej pary? Na początku wydawało się, że będzie ciągle sielankowo, jednak po jakimś czasie kryzys dopadł również ich. Urlop spędzali w Hiszpanii, wspólnie spacerując po ulicach miasteczek.
Bardzo dużo czasu spędzamy, żeby się poznać. Na rozmowach. Na razie jest fajnie, cieszymy się chwilą. Staramy się nie rozmyślać, co będzie, jak wrócimy do Polski. Jest tak dobrze, że boimy się, żeby nie było za dobrze i żeby za chwilę ta piękna bajka nie prysła jak bańka mydlana - stwierdziła Agnieszka.
Małżonkowie poruszali wiele tematów. Negocjowali między innymi to, kto z nich będzie w stanie przeprowadzić się do innego miasta.
Będzie mi trudno, ale nie mam większych oporów - wyznał Wojtek.
Jak to zawsze bywa na urlopie, nie obyło się bez niewielkich sprzeczek, które jednak nie zniszczyły dobrego humoru Agi i Wojtka. Para nie mogła sobie poradzić między innymi z odczytaniem map i odnalezieniem drogi, a doszło nawet do tego, że przez godzinę jechali autobusem nie w tę stronę, w którą planowali. Jednak każda taka sytuacja zbliżyła ich do siebie, a do drobnych porażek podchodzili ze śmiechem. Wojtek żartami i spokojem mocno oczyszczał atmosferę.
Chodź Aguś - mówił mężczyzna do zirytowanej wycieczką żony, zauważając, że kobieta lubi wszystko kontrolować.
Bokserka poczuła w pewnym momencie uczucie zazdrości, gdy jej mąż rozmawiał przez telefon ze swoim przyjacielem i dała upust negatywnym emocjom.
Wojtek? Już nie jest Misiu? - pytał mężczyzna zaskoczony nagłym dystansem.
Bo mnie wku***asz - odparła, po chwili wybuchając śmiechem.
Kolejna para nie pała do siebie aż tak dużą sympatią jak poprzednicy. Zachowują barierę ochronną i stronią od spoufalania się. Pierwsze zgrzyty pojawiły się podczas rozmów o przeprowadzce. Asia wyznała wtedy, że kiedyś myślała o tym, by uciec z rodzinnego Jastrzębia, jednak pomimo próśb Adama nie wyjawiła powodu, dla którego chciała wyjechać. Później przed kamerą wyznała, że chodziło o jej poprzedni związek.
Dla mnie to życiowa porażka, że się potoczyło, jak się potoczyło - powiedziała, podkreślając, że nie chce, by mąż oceniał ją przez pryzmat byłych partnerów.
A co na temat ich relacji sądzi Adam? Mężczyzna zasugerował, że wybór ekspertów nie był do końca słuszny, ponieważ Asia nie jest wcale "kobietą z ankiet". Pan młody zaznaczał w nich, by partnerka miała najwyżej 26 lat... Ups, coś nie wyszło.
Nie ukrywałem, jak rozmawiałem z Asią, że nie jest kobietą z ankiet. To jest kwestia wieku. Napisałem górną granicę 26 lat, a okazuje się, że mam żonę starszą od siebie.
Czy wiek przeszkodzi im w budowaniu poważnego związku?
Czas przejść do niewątpliwie najbardziej atrakcyjnej pary "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Łukasz zapragnął pokazać swojej żonie męskość i prężył muskuły podczas spaceru, kiedy tylko ręka Oliwii trafiła na jego ramię.
Jeju, ale tam wyszło, co to było... Tu prawie kurtka na szwach poszła - skomentowała nieco uszczypliwie kobieta.
Pan młody przed kamerami nie krył zachwytu nad żoną i wypowiadał się o niej w samych superlatywach.
Wszystko jest wręcz perfekcyjnie. Czasami mam wrażenie, że Oliwia jest jak podstawiona aktorka - taka idealna.
Choć komentarze psychologa na temat tej relacji nie były dość optymistyczne, ponieważ ekspert zasugerował, że Oliwia jest w tym związku dominatorem, małżonkowie postanowili zwieńczyć urlop pięknym gestem. Przy pomniku, którego kształt przypomina odwrócony do góry nogami napis "Love", zapięli kłódkę, a klucz wrzucili do wody na znak nierozerwalności ich relacji.
Myślicie, że to zapewni im trwałość uczucia? Tego dowiemy się w następnych odcinkach programu!