Za nami kolejny, a tym samym ostatni odcinek programu "Kuba Wojewódzki" w tym sezonie. Ze względu na obecną sytuację, jaka panuje na całym świecie, zdecydowano zawiesić nagrywanie kolejnych odcinków talk-show. Podczas nagrywania najnowszego wydania nie było publiczności. Tym razem samozwańczy król TVN gościł Baranovskiego, którego szersza publiczność może znać dzięki piosence "Czułe miejsce". Przebój ma już ponad 11 milionów wejść na YouTube.
Baranovski jest często porównywany do Billie Eilish, a ostatnio nagrał nawet cover jej piosenki, co tylko sprawiło, że jeszcze częściej zaczęło się ich zestawiać.
Kuba Wojewódzki nie omieszkał spytać o to swojego gościa.
Nie wiem, to pop i to pop. Ludzie czasem mają głupie skojarzenia - skwitował muzyk.
Wojewódzki zaznaczył, że pod względem muzycznym łączy go o wiele więcej z Kortezem, z czym zgodził się Baranovski. Na tym porównaniu się nie skończyło. Prowadzący zaznaczył, że to właśnie Dawid Podsiadło otworzył furtkę emocjonalną dla młodych artystów, którzy nie boją się opowiadać o trudnych rzeczach w swoich utworach. Baranovski czuje, że przynależy właśnie do tych artystów.
Uważam, że jestem jakby człowiekiem, który stanął za Dawidem Podsiadło, który otwierał wtedy drzwi w polskim popie. Kiedy te drzwi otworzył, parę osób przez nie przeszło, ale nie chciałbym się do niego porównywać. (...) Ja się nie ścigam. Nie chodzi o to, żeby szukać w sobie, to, w czym jesteśmy od kogoś lepsi. Ja chciałem być tam, gdzie Dawid, ale nie być Dawidem - mówił Baranovski.
Wy też wyłapaliście pomiędzy nimi jakiekolwiek podobieństwo?
RG