Kilka dni temu podjęto decyzję o zawieszeniu zdjęć do programu "Dance Dance Dance", co spowodowane jest obecną sytuacją na świecie. Jednak show nie zniknie całkowicie z anteny, gdyż TVP wyemituje odcinki, które zostały zrealizowane zanim wydano odgórne zasady bezpieczeństwa. Ich harmonogram możecie zobaczyć TUTAJ. W najbliższą sobotę stacja pokaże duety z czwartego odcinka. Już wiadomo, że emocji nie zabraknie.
Na scenie zaprezentują się cztery pary, które wciąż walczą o miejsce w wielkim finale - aktorzy Anna Karczmarczyk i Mateusz Łapka, bracia akrobaci Rafał i Krzysztof Jonkisz, duet Fit Lovers - Mateusz Janusz i Pamela Stefanowicz oraz aktorzy Rafał Mroczek i Przemysław Cypryański. Temu ostatniemu opinie jurorów na temat ich tańca najwyraźniej się nie spodobały.
Jak dostajemy informację od was, że mamy się bardziej bawić to następny kawałek jednak wymaga tajemniczości. Potem mamy tajemniczy to słyszymy „za mało się bawiliście”. I to się nam nie zgrywa czasami - skomentował wypowiedzi jurorów.
Na jego wypowiedź zareagowała Ida Nowakowska:
Oczekujemy od was byście byli trochę dzicy. Raz tajemniczy raz bardziej szaleni - próbowała tłumaczyć.
Podzielimy się - jeden będzie szalony drugi tajemniczy - dodał aktor.
Nowakowska była ewidentnie zdenerwowana:
Przemek to taki fafarafa. Ty dobrze wiesz o co chodzi... - skwitowała.
Wymianę zdań między Cypryańskim a Nowakowską postanowił zakończyć Robert Kupisz.
Sztuką jest wysłuchanie pewnych uwag, przyjęcie ich do siebie i zrobienie z uwag pożytku. Jeżeli będziemy odbijać sobie piłeczkę to będziemy cały czas stać w tym samym miejscu - podsumował juror.
Występ Przemysława Cypryańskiego i Rafała Mroczka do utworu „Marilyn Monroe” z repertuaru Pharrella Williamsa oraz całą dyskusję, która wywiązała się na scenie, będziemy mogli zobaczyć już w sobotę o godzinie 20:00 w TVP2.
AW