Przesłuchanie w ciemno w Kielcach minęło w bardzo rozluźnionej atmosferze. Humor dopisywał nie także jurorom, lecz także uczestnikom programu "The Voice of Poland". Jeden z nich, 17-letni Karol Wasilewski, zostanie zapamiętany na długo. Jednak tym razem nie za sprawą swojego głosu, a tekstu, jakim zwrócił się do Michała Szpaka.
Chłopak zaśpiewał przebój Rihanny "Stay". Walczyli o niego wszyscy jurorzy, czyli Grzegorz Hyży, Patrycja Markowska, Piotr Cugowski i Michał Szpak. Jednak on się nie wahał i od razu wiedział, do czyjej drużyny dołączy.
Szpaku, mój rumaku - zwrócił się do swojego nowego trenera.
Tym samym wywołał salwy śmiechu i rozbawił publiczność oraz profesjonalistów. Najbardziej śmiał się Hyży, do którego po chwili zwrócił się kolega:
Grzegorzu, mój węgorzu - zripostował Michał Szpak.
A to by się zgadzało - odpowiedział roześmiany Hyży.
Tekst chłopaka bardzo rozbawił także widzów programu. Na oficjalnym profilu "The Voice of Poland" pojawiło się kilka komentarzy, w których nie kryją, że dla nich stał się mistrzem, a tekst przejdzie do historii.
"Szpaku, mój rumaku" i "Grzegorzu, mój węgorzu..." - to przejdzie do historii "The Voice of Poland". Brawo, Panowie, za poczucie humoru.
Najlepszy!
To jak rozbrajanie bomby szyfru... I otwieranie drzwi do sukcesu - piszą.
Niektórzy także uważają go za swojego faworyta do zwycięstwa i uważają, że jest najlepszym nabytkiem Michała Szpaka.
Mocny akcent humorystyczny pojawił się także na koniec odcinka. Szpak wszedł do studia przebrany za... kalmara.
Jestem kalmarem, przybyłem do was z zaświatów - powiedział.
Na Facebooku pojawiły się opinie, że w ten sposób pokazał duży dystans do siebie. I za to właśnie uwielbiają go widzowie show. A was rozśmieszył?
AW