To było bardzo wyjątkowe wydanie popularnego porannego programu "Good Morning America". W piątek pojawiła się w nim córka Chrisa Cornella, która wraz z zespołem OneRepublic zaśpiewała niezwykle emocjonalny utwór Leonarda Cohena „Hallelujah”. W ten sposób upamiętniono dwóch utalentowanych muzyków: Chrisa Cornella i Chestera Benningtona. Obaj odebrali sobie życie w przeciągu ostatnich niecałych trzech miesięcy.
Toni Cornell, nie kryjąc wzruszenia, tuż przed występem wyznała w programie:
To dla mnie zaszczyt móc zaśpiewać dla mojego taty i Chestera.
Początkowo podczas piątkowego wydania programu "Good Morning America" wystąpić miał zespół Linkin Park. Jednakże ze względu na tragiczne wydarzenia wszystkie planowane koncerty zespołu zostały odwołane. Na ich miejsce organizatorzy programu zaprosili OneRepublic, a cały występ został zadedykowany zmarłym muzykom.
Chris Cornell popełnił samobójstwo, wieszając się 18 maja tego roku. Jego wieloletni przyjaciel, Chester Bennington również odebrał sobie życie w ten sam sposób 2 miesiące później - 20 lipca, dokładnie w dniu urodzin Cornella. Chris Cornell i Chester Bennington przyjaźnili się od wielu lat. Razem też koncertowali. Wokalista zespołu Linkin Park zaśpiewał utwór „Hallelujah” na pogrzebie Cornella.
AG