• Link został skopiowany

Pierwsze odejście z "Top Chefa" w takim stylu. Kiedy opuszczał program, jurorzy zrobili coś, czego wcześniej nie było

Pierwsze odejście z owacją na stojąco, chyba mogę sobie sam pogratulować. Chyba dużo osiągnąłem... - podsumował swój udział w programie Piotr Ceranowicz.

Tu już nie odpadają przegrani. A jeżeli uczestnicy " Top Chefa " łączą się w zespoły, to niemal każdy jest "grupą śmierci". Zostali nieliczni, a poziom, jaki reprezentują, jest bardzo wysoki. Jeżeli ktoś trafia do dogrywki, to nie dlatego, że zrobił złe danie, bo na tym etapie takich nikt już nie robi. O wszystkim rozstrzygają detale. I to detale zadecydowały, że w dogrywce znalazło się trzech mocnych kucharzy: Bartek, Marcin i Piotr. Taki skład zrobił wrażenie nawet na Wojciechu Modeście Amaro .

Dla mnie osobiście skład jest sporym zaskoczeniem - otwarcie wyznał kucharzom.

Temat przewodni konkurencji, z jaką przyszło im się zmierzyć w dogrywce, kucharze znaleźli w czarnej skrzynce. To był smoczy owoc. On miał wyznaczyć kucharzom kierunek, w którym mieli podążyć: egzotyczne owoce. Dostali po 45 minut na przygotowanie dania chroniącego ich przed wykluczeniem z programu.

Screen z Polsat

Kucharze uwijali się jak w ukropie. Musieli dać z siebie wszystko, bo licznie na słabość przeciwników, to dopraszanie się o przegraną.

Jest walka, powiem ci, ziomek - rzucił jeden z nich w przypływie szczerości.

Tymczasem Amaro wybrał się na inspekcję po kuchni.

Uwagi szefa Amaro to takie przeżeganie gorącym żelazem. Rzeczywiście, czasami ma piekielną duszę - przyznał Piotr.

Marcin powiedział, że zrobi pierś z kurczaka, pure z kurek i z brzoskwini...

Jakbyś z mojej głowy wyjął - Amaro z uznaniem pokiwał głową.
Któryś raz się zdarzyło, że mamy podobne pomysły - powiedział potem kucharz do kamery.

Rzeczywiście, pozostaje teraz tylko poczekać, żeby się przekonać, czy Amaro weźmie podobnie myślącego kucharza na staż do swojej restauracji.

Screen z Polsat

Koniec czasu. Kucharze odeszli od stanowisk. Za chwilę wszystko miało się rozstrzygnąć. Jak wyglądała sytuacja, w skondensowanej formie wyłożył to Piotr.

Włożyłem w to danie całe swoje serce. Zrobiłem coś, co chciałem zrobić i tak naprawdę teraz pewnie będą się liczyły tylko szczegóły.

To samo zapewne pomyśleli pozostali kucharze z dogrywki: Bartek i Marcin.

Degustacja. Skupieni kucharze stanęli przed jurorami. Skupieni byli także jurorzy. Nie mogli popełnić błędu w ocenie.

Wow! - powiedział Amaro po spróbowaniu dania Marcina.

Ten nie dowierzał szefowi Amaro.

Wszystko się może zdarzyć. Po "wow" mogło być: "Idź, spakuj swoje noże".

Bartek zaprezentował indyka w owocach.

Wiem, że danie trochę odbiega od egzotyki, ale pamiętajmy, gdzie jesteśmy. Jesteśmy w Polsce i jakiś element polskości chciałem w tym daniu - tłumaczył.

Piotr zaproponował zupę z mlekiem kokosowym i sałatką owocową. Niestety, rozwarstwiła się.

To nie było zamierzone - przyznał.
Screen z Polsat

Podczas ogłaszania werdyktu pierwsza zabrała głos Ewa Wachowicz .

Marcinie, czy tobie pod tyłkiem trzeba podpalić, żebyś tak dobrze gotował?
Starałem się zrobić najlepsze danie, jakie mogłem zrobić w dogrywce - przyznał kucharz.

Zgodnie z przewidywaniami, jurorom spodobały się wszystkie dania. Który z kucharzy odpadnie? Potworne napięcie. Nie ma słabych zawodników. To gotowanie na najwyższym poziomie. Decyzji jurorów w żaden sposób nie da się przewidzieć.

Wszyscy powinni zostać. Niestety, jedna osoba opuści program - powiedział Amaro.

Teraz to jest rosyjska ruletka - komentował to do kamery Bartek.

Jak zapewne się orientujecie, zdecydowały niuanse, bo poziom jest bardzo wysoki. Dla mnie te niuanse utknęły w tej zupie i w związku z tym to Piotr opuści program.

Jak zaznaczyliśmy na początku, na tym etapie już nie ma przegranych. Maciej Nowak pogratulował Piotrowi kultury osobistej.

A ty wpadłeś mi w oko już w pierwszym odcinku - przyznała Ewa Wachowicz.
Są tacy, którzy odchodzą z tego programu jako wygrani, mimo że nie dochodzą do finału i ty jesteś jedną z tych osób - dodał od siebie Grzegorz Łapanowski
Jak patrzę na człowieka, który ma taki wewnętrzny spokój, jak ty to wiem, że to jedzenie będzie dobre - zakończył Amaro.

W geście szacunku, jurorzy wstali przy pożegnaniu kucharza. Kiedy odchodził, zrobili mu owację na stojąco

Pierwsze odejście z owacją na stojąco, chyba mogę sobie sam pogratulować. Chyba dużo osiągnąłem... - podsumował swój udział w programie Piotr.
Screen z Polsat

alex

Więcej o: