Agnieszka Dygant przez wiele lat skradła serca wiernych widzów. Fani pokochali aktorkę za wiele rozpoznawalnych ról, takich jak Frania Maj w serialu "Niania". Ostatnio gwiazda zagościła na pokazie Macieja Zienia. Przy okazji wydarzenia wzięła udział w rozmowie z Plotkiem. Zdradziła sekret swojego wyglądu. Słowa na temat sylwetki mogą zaskoczyć.
Agnieszka Dygant w rozmowie z Plotkiem zdradziła sekrety swojego wyglądu. W wywiadzie z nami wspomniała na początku o twarzy. Opowiedziała o zabiegach. - Chyba tak jak wszyscy, to znaczy no, twarz - tajemnicą są lasery. Troszeczkę lasery, ostatnio rzeczywiście często z tego korzystam, ale to są właściwie takie z kosmetycznych, u kosmetyczki, czy u lekarza, to właśnie takie - czyli lasery - skwitowała. Później zaczęła temat swojej sylwetki. Okazało się, że Agnieszka Dygant wiele zawdzięcza swoim rodzicom. - Jeżeli chodzi o sylwetkę, to niestety, albo na szczęście, no dla mnie na szczęście, to jest kwestia genów, choć brzmi to idiotycznie, ale tak właśnie jest. Mój tata był bardzo szczupły, odziedziczyłam pewne geny po ojcu. Chociaż ostatnio zaczęłam chodzić na ćwiczenia, więc to moje wielkie osiągnięcie, bo ja nienawidzę ćwiczyć - podkreśliła.
Agnieszka Dygant pokazała się na pokazie Macieja Zienia w nietypowej stylizacji. Miała na sobie krótką, białą sukienkę w cekiny. Dobrała również ciemne rajtuzy i wysokie kozaki przed kolano. Całość dopełniła delikatnym makijażem i fryzurą. Karolina Domaradzka oceniła jej kreację. Nie miała dobrych wieści. - To się zwyczajnie nie mogło udać, zwłaszcza w takiej konfiguracji. Wystarczyło założyć czółenka ze szpicami, cienki czarny pasek, trochę biżuterii, a w rękę chwycić elegancką torebkę i byłoby modnie oraz szykownie, a tak wyszedł Rumcajs - uznała Karolina Domaradzka w rozmowie z Plotkiem. ZOBACZ TEŻ: Prace w nowym domu Dygant idą pełną parą. Tylko spójrzcie na ten dywan. Cacko!
Komentarze (2)
Agnieszka Dygant o sekretach swojego wyglądu. Wspomniała o... tacie [PLOTEK EXCLUSIVE]