• Link został skopiowany

Kolejna afera na salonach? Była menadżerka Anety Zając: Oczekuję pieniędzy za swoją pracę

Byłą menadżerka Zając żąda od niej uregulowania spraw finansowych.
Aneta Zając
Kapif

Aneta Zając tuż po wygraniu "Tańca z Gwiazdami" zrezygnowała ze współpracy ze swoją dotychczasową menadżerką. Ta jednak utrzymuje, że kwestie finansowe nie zostały do końca rozliczone. Jak twierdzi Fakt.pl, może chodzić o 30 tysięcy zł. Czyżby na salonach szykowała się kolejną afera?

Ania Adamiak, która do tej pory dbała o karierę Anety Zając podkreśla, że aktorka miała prawo zerwać z nią współpracę.

Aneta Zając odeszła, miała do tego prawo. Nie chcę się w wypowiadać w sprawie, skąd wzięła się ta kwota. Ja oczekuję pieniędzy za swoją pracę. Nikt nie pracuje za darmo. Mamy poniesione pewne koszta. Dla mnie usługi PR-owe nie są rzeczą bez wynagrodzenia. Mam dowody swojej pracy - tysiące maili. Na razie jesteśmy na etapie negocjacji i ustaleń. Jak się okaże, że się nie dogadaliśmy, sąd to rozstrzygnie. Aneta może być pod negatywnym wpływem nowego zarządu - wyjaśniła Ania Adamiak z Oxy Management w rozmowie z Plotek.pl.

Byliśmy ciekawi, czy to znaczy, że panie nie regulowały finansów na bieżąco i czy umowa została zerwana przed czasem.

Co do umowy, obowiązuje mnie tajemnica. Nie chcę zdradzać szczegółów - wyjaśniła była menadżerka.
Aneta Zając
Aneta ZającKapif
Kapif

Menadżerka podkreśla, że Zając swój sukces w dużej mierze zawdzięcza właśnie jej. Ma też żal, że ich współpraca zakończyła się po wygranej w tanecznym show, gdy aktorka zyskała największą popularność.

Przez 3,5 roku pracowałam z Anetą Zając. Włożyłam dużo pracy w budowanie jej wizerunku. Wygrana w finale "Tańca z Gwiazdami" jest też naszym udziałem. Kontaktowaliśmy się z mediami przez cały okres trwania programu. Tylko i wyłącznie nasza agencja odpowiadała na pytania prasy czy portali. Aneta Zając w najbardziej szczytowym momencie, w najgorętszym okresie, zakończyła z nami współpracę. Jeszcze w piątek, po wygranej, odbierałam telefony od mediów z gratulacjami. Informowałam, na co przeznaczy wygraną, jak się czuje, gdzie wyjedzie na wakacje. Poświęciłam na to 3 dni ze swojego życia. A w poniedziałek Aneta zadzwoniła do mnie i powiedziała, że chce się spotkać. Byłam przekonana, że przyjdzie do nas z symbolicznym szampanem i bombonierką i podziękuję za naszą pracą, a usłyszałam że przechodzi do innej agencji. Nie podała powodu. Nie miała zastrzeżeń co do naszej pracy - wyjaśniła Ania Adamiak w rozmowie z Plotek.pl.
Aneta Zając, Stefano Terrazzino
Aneta Zając, Stefano TerrazzinoKapif
Kapif

Adamik martwi zwłaszcza porównywanie jej do Małgorzaty Herde, z którą wiele gwiazd rozstało się w atmosferze skandalu, a media spekulowały o ogromnych kwotach, które miała być winna swoim podopiecznym.

To, co jest w tym momencie, to jest chora nagonka. Denerwuje mnie, jak się mnie przyrównuje do Herde. Ja nigdy nikomu złotówki nie ukradłam.

O wypowiedź chcieliśmy poprosić też nową menadżerkę Zając, ale w jej agencji nikt nie odbiera telefonów. Wypowiedziała się za to w tej sprawie wcześniej.

Nie sądzę, żeby to się obiło o sąd. Nie chciałabym tego komentować, bo to jest sprawa między Anetą, a byłą menadżerką. Ja nie czuję się zobligowana ani upoważniona do komentarza - powiedziała Karolina Maria Siudyła w Fakt.pl.

U Zając rzeczywiście zaszły spore zmiany. Rozpoczęła współpracę z nowym stylistą, nowa osoba zajmuje się też jej fanpagem. Do tej pory robiła to fanka, Karolina Zając. Jeszcze we wtorek panie się pokłóciły, a fanka twierdziła, że "kontakt mają zerowy" . Teraz ich stosunki uległy poprawie. Poprzedni wpis zniknął, obecnie widnieje taki .

Aneta Zając
Aneta ZającFacebook.com/Aneta Zając
Facebook.com/Aneta Zając

Vic

Więcej o: