Górniak płaci krocie za naukę syna w Los Angeles. Nie tylko jej dziecko chodzi do prestiżowej szkoły. Kto jeszcze sporo wydaje na edukację dziecka?

Według doniesień Faktu, Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein-Kraśko płacą blisko 80 tysięcy złotych za czesne każdego z dzieci. Za starszego syna muszą zapłacić 75 400 złotych rocznie, a za młodszego 69 140 złotych rocznie.

Instagram/karolinaferenstein_krasko

W prywatnej szkole to nie koniec wydatków. W placówce trzeba też zapłacić wpisowe - to około 4 tysiące złotych doliczane do czesnego.

Małgorzata Rozenek-Majdan za edukację swoich synów płaci 42 tysiące złotych. Jej dzieci uczą się w szkole francuskojęzycznej.

Instagram/m_rozenek

Chłopcy uczą się tam języka polskiego, angielskiego i właśnie francuskiego. Do tej samej placówki zapisane są dzieci z czterdziestu państw świata. Dzięki temu, że uczą się kilku języków, łatwiej im ze sobą się ze sobą komunikować.

Anna Mucha nie posłała jeszcze swojej córki do szkoły, a do przedszkola. Okazuje się, że wcale nie płaci za nie mało. Miesięczny koszt to 1200 złotych, rocznie robi się z tego już 12 tysięcy. 

Instagram/taannamucha

Młodsza córka Katarzyny Figury jest uczennicą amerykańskiej szkoły w Gdyni. Nauczyciele kładą tam nacisk nie tylko na rozwój intelektualny dzieci, ale także na kondycję fizyczną. Czesne w tej placówce wynosi około 17 tysięcy złotych.

KAPIF.pl

W tej samej szkole uczą się też dzieci Marty Kaczyńskiej oraz Jarosława Bieniuka.

Iga Lis, córka  Kingi Rusin i Tomasza Lisa, po wakacjach rozpoczyna swoją przygodę ze studiami. Dziewczyna zamierza kształcić się w prestiżowej szkole w Londynie. Koszt? Rocznie to 45 tysięcy złotych.

Instagram.com/ iga_lis

Oczywiście trzeba doliczyć do tego koszty mieszkania w Londynie, gdzie ceny mieszkań uchodzą za jedne z najwyższych w Europie.

Córka Jana Englerta i Beaty Ścibakównej również zdecydowała się na zagraniczną szkołę. Ona postawiła na aktorstwo w Hollywood. Wcześniej szkoliła się też w Londynie. 

Helena wyjechała na różne kursy aktorskie. Już kiedyś robiła podobne w Londynie, a teraz przyszedł czas na Los Angeles. Helena kształci się w Identity School of Acting. To letnie kursy, ale córka mówi, że ma tam tyle pracy, ile nigdy dotąd nie miała - zdradziła w 'Fakcie' jej matka.

Jestem z niej dumna i bardzo ją w tym wspieram - dodała Ścibakówna.

Można się tylko domyślać, że szkoła córki aktorów nie należy do najtańszych. 

materiały prasowe TVP2

Helena Englert ma za sobą już różne role filmowe. Przypomnijmy, że po odegraniu sceny seksu ze starszym nauczycielem w 'Barwach szczęścia' doczekała się większego zainteresowania ze strony produkcji. Częściej bywała na planie zdjęciowym, a jej gaża za dzień podniosła się z 600 do 1000 złotych. Poza tym była przywożona i odwożona. Przez to z produkcji zaczęli odchodzić aktorzy, którym nie podobało się wyjątkowe traktowanie Englertówny. Sama również zdecydowała się zrezygnować z serialu, gdyż oficjalnie nie była w stanie pogodzić pracy z nauką.

Mat. prasowe TVP2

Tomasz Kot i jego żona, Agnieszka, zdecydowali się na nietypowy krok, dzięki czemu nie płacą czesnego za naukę dzieci. Nie posłali swoich pociech do szkoły. 11-letnia Blanka i 8-letni Leon edukują się w zaciszu swojego domu. Nauczycielką została ich mama.

Tomasz nie sprzeciwiał się temu, bo żona ukończyła Psychologię Stosowaną na Uniwersytecie Jagiellońskim i zajmowała się terapią dziecięcą - podaje 'Na żywo'.

FORUM

Okazuje się, że nauka w domu nie działa na ich niekorzyść. Wręcz przeciwnie! Dzieci odnoszą duże sukcesy.

Po kilku latach okazało się, że pociechy uczą się doskonale, a obowiązkowe, zewnętrzne egzaminy zdają na szóstki - czytamy.

Również Ilona Wrońska i Leszek Lichota zdecydowali, że nie będą posyłać swoich dzieci do szkoły. Ich pociechy także uczą się w domu. 

Instagram.com/ ilona_wronska