Dariusz Michalczewski z rodziną w Sopocie. Pół roku temu jego żona wyznała, że się nad nią znęcał. Dziś po kryzysie nie ma śladu

5 czerwca 2017, 14:25

Dariusz Michalczewski ostatni weekend spędził z żoną i dziećmi w Sopocie. To pierwsze wspólne zdjęcia rodziny od czasu grudniowych wydarzeń, kiedy to sportowiec został zatrzymany przez policję z podejrzeniem stosowania przemocy fizycznej wobec żony.

Pół roku temu mówiło się o kryzysie w małżeństwie Michalczewskich. Ich mieszkanie odwiedziła policja po tym, jak żona pięściarza poprosiła o wsparcie, mówiąc, że mąż znęca się nad nią. Plotek Exclusive

Informację o zatrzymaniu Michalczewskiego potwierdziła 'Gazeta Wyborcza'. Plotek Exclusive

Sama Michalczewska jednak po godzinie wycofała się ze swoich zeznań, mówiąc w rozmowie z 'Faktem': 'W naszym małżeństwie jest wszystko w porządku, nic się nie stało.' Podobne stanowisko obrał adwokat sportowca. Plotek Exclusive

- Pani Barbara stoi murem za swoim mężem, bardzo go wspiera, nie ma mowy o żadnej przemocy - mówił adwokat Michalczewskiego, Jacek Rochowicz. - To emocje, teraz tych słów żałuje. Pani Barbara nie złożyła dotąd oficjalnego zawiadomienia i nie ma nawet takiego zamiaru. Dlaczego? Bo nie ma powodu, ani przyczyny, dla których powinna to zrobić. Tak to już jest, że w nerwach mówimy różne rzeczy, a potem tego żałujemy. Plotek Exclusive