• Link został skopiowany

Ten poważny elegant to syn znanego dziennikarza telewizyjnego. Wiecie którego?

Cierpliwie, śmiało i bez cienia skrępowania patrzył w oczy fotoreporterom, pozując na ściance najpierw ze swoim znanym tatą, a potem także w towarzystwie obojga rodziców.
Krzysztof Ziemiec, syn Franek. Krzysztof Ziemiec, syn Franek. East News

Ma na imię Franek

Ten sympatyczny blondyn to Franek. Ma 8 lat i jest synem znanego dziennikarza. Głos taty mogą jeszcze pamiętać radiosłuchacze, którzy kilkanaście lat temu słuchali popularnego programu "Zapraszamy do trójki". Obecnie tata Franka pracuje w TVP, jest także publicystą tygodnika "Do Rzeczy".

Krzysztof Ziemiec, syn FranekEast News

Krzysztof Ziemiec, syn Franek. Krzysztof Ziemiec, syn Franek. East News

Krzysztof Ziemiec

Tatą Franka jest Krzysztof Ziemiec. Okazją do wspólnego pozowania na ściance była gala Strażnik Pamięci zorganizowana przez tygodnik "Do Rzeczy". Impreza odbyła się 5 listopada w Łazienkach Królewskich w Teatrze Stanisławowskim.

Krzysztof Ziemiec, Danuta Ziemiec, syn Franek. Krzysztof Ziemiec, Danuta Ziemiec, syn Franek. East News

Z żoną Danutą

Krzysztof Ziemiec nie tylko syna zabrał na galę. Towarzyszyła mu również żona Danuta. Dziennikarz na każdym kroku podkreśla, jak ważna jest dla niego rodzina i wierność przysiędze małżeńskiej.

W dzisiejszym świecie, kiedy mężczyzna nie do końca wie, na czym polega męskość, trochę się gubi w tym, czego chce, czego inni od niego wymagają, to jest taki moment, w którym sprawdzamy na ile jesteśmy uczciwi wobec siebie, wobec innych, na ile jesteśmy twardzi wobec własnych przekonań, a także składanych przy ołtarzu obietnic. Wierność, myślę sobie, polega na tym, że jesteśmy wierni przyrzeczeniom i ideałom, wobec których byliśmy wierni ileś lat wcześniej.

Danuta Ziemiec, Krzysztof Ziemiec dzieci. Danuta Ziemiec, Krzysztof Ziemiec dzieci. Facebook.com

Rodzinka w komplecie

Franek nie jest jedynym synem Danuty i Krzysztofa Ziemca. Oprócz niego małżeństwo ma jeszcze 2 córki: 12-letnią Mariannę i 11-letnią Olę.

Dzieci też dostają od losu prezent. Widzą rodziców, którzy się wspierają, kochają i nie opuszczą w potrzebie. A tego nikt nam nie odbierze - mówił kilka lat temu w wywiadzie dla portalu VIVA!.

Krzysztof Ziemiec, Danuta Ziemiec, dzieciFacebook.com

Krzysztof Ziemiec Krzysztof Ziemiec KAPIF

Wyszedł cało z pożaru

W czerwcu 2008 roku w mieszkaniu dziennikarza wybuchł pożar, który całej rodzinie uniemożliwił ucieczkę. Dziennikarz uratował rodzinę, ale sam przypłacił to ciężkimi poparzeniami.

Parafina, którą Dana podgrzewała w garnku, zapaliła się. Najpierw zaczęła palić się kuchnia, potem zajął się przedpokój i już nie było jak wyjść. Ogień odciął nam jedyną drogę ucieczki. Wyskoczyłem z łazienki w ręczniku. Zaczęliśmy obydwoje w panice krzyczeć: "Ratunku, pali się". Wybiegłem na balkon naszego drugiego piętra. Ale ulica była pusta - wspominał Ziemiec tamte straszne chwile w wywiadzie dla "VIVY!".

Ostatecznie udało się całej rodzinie przebić na klatkę schodową. Najbardziej ucierpiał Krzysztof Ziemiec, którego oparzenia obejmowały 40 procent ciała. Rekonwalescencja była długa, trudna i bolesna. Od tamtej pory dziennikarz jest szczególnie wyczulony na niebezpieczeństwo.

Bywa, że chorobliwie się martwię - przyznaje w cytowanym wywiadzie. Żona wychodzi z dziećmi na spacer. A ja myślę, kiedy oni wreszcie wrócą. Gdy za oknem słychać pisk opon, przebiega mi przez głowę: Jezu, żeby tylko im się nic nie stało. Bez wątpienia są w moim życiu najważniejsi.
Więcej o: