• Link został skopiowany

Wojewódzki o Urbańskim: Tak wygląda bankrut! Tak wygląda loser, dwukrotny rozwodnik

Kuba Wojewódzki w swoim show bezlitośnie nabijał się z Huberta Urbańskiego, który przez dłuższy czas nie mógł znaleźć pracy. Urbański jednak okazał się godnym rozmówcą i gospodarzowi wcale nie było łatwo!
Kuba Wojewódzki i Hubert Urbański Kuba Wojewódzki i Hubert Urbański TVN/ X-News

Kuba Wojewódzki i Hubert Urbański

Hubert Urbański mógłby być przykładem obrazującym maksymę "od 'Milionerów' do...", a w każdym razie tak został zaprezentowany jako gość w najnowszym odcinku show Kuby Wojewódzkiego.

Tak wygląda bankrut! - przedstawił swojego gościa Wojewódzki. - Tak wygląda loser, dwukrotny rozwodnik i mój od wielu lat kumpel. A tak wygląda TVN. Klimy jak nie było jak nie ma. Miałeś w "Milionerach" klimę?
Na początku nie. Pierwsze lata były takie, że dostawałem wełniane garnitury i nie było klimy.
To ja mam ciągle pierwsze lata... - westchnął Wojewódzki.
Czyli mogłoby być lepiej?
O, nie! Ja nie narzekam. To są moje ostatnie lata w TVN-ie.
Zawsze możesz zrezygnować. Myślałeś o tym?
Nie. Pomyślałem, że zrobię to, co ty: poczekam, aż mnie wyrzucą.

Hubert Urbański, kiedyś jedna z największych gwiazd telewizyjnych, prowadzący kultowy program "Milionerzy", a potem między innymi "Bitwę na głosy", rozstał się z telewizją, nie mógł znaleźć pracy. Pojawiły się plotki o jego problemach finansowych. Kuba Wojewódzki przez cały program nabijał się z tego.

Miałeś takie myśli... ja słyszałem, że przyszedłeś do domu, otworzyłeś piekarnik, włączyłeś gaz i powiedziałeś: wchodzę?
Nie, ale wiesz, w nowym mieszkaniu mam piekarnik, a w starym nie miałem, coś w tym jest.
To prawda, że masz w tej chwili bardzo małe mieszkanko? - chciał wiedzieć Wojewódzki.
Tak, ale nie tak małe, jak ten chłopak, który ma talk show... ten to ma małe!

Urbańskiemu chodziło rzecz jasna o Łukasza Jakóbiaka.

Takie mieszkanie, jaki autor. Ja mam 250 metrów! - dobił go Wojewódzki.

Kuba Wojewódzki, Hubert UrbańskiTVN/X-News

Hubert Urbański Hubert Urbański TVN/ X-News

Kuba Wojewódzki i Hubert Urbański

Okazuje się, że Hubert Urbański nie jest do końca na straconej pozycji. Propozycje pracy jednak spływają.

Cieszę się, że wracasz. Masz audycję w RMF FM.
Rozdaję tam dużo pieniędzy.
Płacą ci za to?
Jeszcze nie.
Jezu, a więc to prawda... Słyszałem od twoich przyjaciół, że pracujesz za jedzenie? - roześmiał się Wojewódzki.

W tym momencie za plecami Urbańskiego pojawił się technik, który poprawił mu mikrofon. Urbański uśmiechnął się i powiedział, że lubi ten moment.

Ale to jest facet i to w dodatku brodaty! - poinformował go Wojewódzki.
Za kulisami widziałem Sonię... myślałem, że to ona - powiedział wyraźnie rozczarowany Urbański.
Sonia przychodzi do mnie! - poinformował go Wojewódzki. - I Sonię byś wyczuł, bynajmniej nie po brodzie.

Sonia Wesołowska to modelka, która wygrała casting na Wodziankę (zobacz: Kuba Wojewódzki ma wreszcie nową Wodziankę. Właśnie wzięła udział w sesji dla "Playboya". Znamy jej wymiary i wiemy, gdzie ma tatuaż). Wzmiankowana przez Urbańskiego Sonia Wodzianka wygląda tak:

Sonia WesołowskaTVN/ X-News

Kuba Wojewódzki, podpytując Urbańskiego, co jakiś czas czynił odniesienia do siebie.

Krzysiu Ibisz miał spadek... wraca, Tomasz Kammel... mnie to pewnie czeka i coś czuję, że już niedługo. Tylko, że ja bardzo dbałem przez te lata, żeby nie mieć takiego momentu... bo ja już mogę nie pracować w mediach. A ty miałeś taki moment, że wpadłeś w panikę?
Nie, takiego momentu nie miałem, natomiast myślałem, że jeżeli będę robił coś innego, to nie będzie dramatu. I cały czas jestem w takim momencie, gdzie nie wiem, co będę robił za pół roku czy za rok. Być może coś w telewizji, może coś w radiu, a być może w ogóle ani w jednym ani w drugim.

Kuba Wojewódzki zapytał wtedy swojego gościa, w jakich okolicznościach dowiedział się o utracie pracy.

Trzymałem na rękach córkę i coś gadaliśmy i zadzwonił telefon. Bla bla, Wirtualne Media, co pan na to?
Słucham?
Dzień dobry, nazywam się tak i tak, byłem właśnie na konferencji prasowej Dwójki, gdzie dyrektor Dwójki powiedział właśnie, że nie przedłuża współpracy z Hubertem Urbańskim. Co pan na to?... Zaniemówiłem.

Sonia Wesołowska, Hubert UrbańskiTVN/ X-News

Kuba Wojewódzki i Hubert Urbański Kuba Wojewódzki i Hubert Urbański TVN/X-News

Kuba Wojewódzki i Hubert Urbański

Brak pracy był dla Huberta Urbańskiego zaskoczeniem.

Nagle jest cisza. Nie ma pracy, nikt nie dzwoni. Mijają 3 miesiące, 6 miesięcy, rok, półtora i nie ma pracy. I czytam: "I bardzo dobrze, nierób jeden! Niech się weźmie do jakiejś uczciwej roboty!".
Uczciwa robota, czytaj: za tysiąc złotych - dodał Wojewódzki.
Konkluzja jest taka: może to dobry pomysł, może bym się wziął za uczciwą robotę? Postanowiłem zrobić program, w którym będę szukał uczciwej roboty.
A jak ktoś cię przyjmie?
To będę pracować - odparł Urbański.
A jak pójdziesz do Polsatu i cię przyjmą?
... to chyba nie spełnia kryteriów, wiesz? - powiedział Urbański po chwili wahania.
Uczciwej roboty?
Zastanawiałem się, czy to jest przejaw sarkazmu, który lubię, czy przejaw frustracji, jak powiedziałeś: nie widzę dla siebie zadań przecież nie będę gościem, który chodzi po mieszkaniu w białej rękawiczce i sprawdza czy półki są z kurzu wytarte.
Co masz do Radka?! Ta dziewczyna uczciwie pracuje, teraz będzie twarzą środków czyszczących.

Hubert UrbańskiTVN/X-News

Ja nie wiem, czy trzeba o niej akurat mówić, ona swoją robotę robi bardzo dobrze, natomiast dla mnie jest coś seksistowskiego i nieładnego w tym, że przychodzą baby do programu i się ścigają, która lepiej zetrze kurz z półki.
Dlaczego powiedziałeś "baby", jesteś mizoginem?
Bo tam faceta nie widziałem, który by sprzątał...

Potem Wojewódzki zwrócił uwagę na wygląd Urbańskiego.

Wyglądasz, jakby ci ktoś umarł. Zobacz, tak się nosi: elegancko, widać futro... - rozchylił marynarkę i pokazał głęboki dekolt w swojej koszulce.
Też mam futro - obruszył się Urbański i rozpiął koszulę. - Tylko łańcucha mi brakuje. Nie macie państwo jakiegoś łańcucha? - zwrócił się do publiczności.

Podchwycił to Wojewódzki i jak się okazało, niektóre osoby pośród publiczności miały łańcuchy! Wojewódzki wrócił z dwoma złotymi łańcuchami, z których jeden od razu założył Urbańskiemu na szyję.

Będziesz wyglądał jak prawdziwy Bułgar!

Urbański dał się wkręcić i zaczął mówić coś, czego nikt nie zrozumiał, a co miało udawać język bułgarski.

Ja to mam pecha, tydzień temu Luxuria, teraz on! - powiedział Wojewódzki.

Hubert UrbańskiTVN/X-News

Więcej o: