Hubert Urbański mógłby być przykładem obrazującym maksymę "od 'Milionerów' do...", a w każdym razie tak został zaprezentowany jako gość w najnowszym odcinku show Kuby Wojewódzkiego.
Hubert Urbański, kiedyś jedna z największych gwiazd telewizyjnych, prowadzący kultowy program "Milionerzy", a potem między innymi "Bitwę na głosy", rozstał się z telewizją, nie mógł znaleźć pracy. Pojawiły się plotki o jego problemach finansowych. Kuba Wojewódzki przez cały program nabijał się z tego.
Urbańskiemu chodziło rzecz jasna o Łukasza Jakóbiaka.
TVN/X-News
Okazuje się, że Hubert Urbański nie jest do końca na straconej pozycji. Propozycje pracy jednak spływają.
W tym momencie za plecami Urbańskiego pojawił się technik, który poprawił mu mikrofon. Urbański uśmiechnął się i powiedział, że lubi ten moment.
Sonia Wesołowska to modelka, która wygrała casting na Wodziankę (zobacz: Kuba Wojewódzki ma wreszcie nową Wodziankę. Właśnie wzięła udział w sesji dla "Playboya". Znamy jej wymiary i wiemy, gdzie ma tatuaż). Wzmiankowana przez Urbańskiego Sonia Wodzianka wygląda tak:
TVN/ X-News
Kuba Wojewódzki, podpytując Urbańskiego, co jakiś czas czynił odniesienia do siebie.
Kuba Wojewódzki zapytał wtedy swojego gościa, w jakich okolicznościach dowiedział się o utracie pracy.
TVN/ X-News
Brak pracy był dla Huberta Urbańskiego zaskoczeniem.
TVN/X-News
Potem Wojewódzki zwrócił uwagę na wygląd Urbańskiego.
Podchwycił to Wojewódzki i jak się okazało, niektóre osoby pośród publiczności miały łańcuchy! Wojewódzki wrócił z dwoma złotymi łańcuchami, z których jeden od razu założył Urbańskiemu na szyję.
Urbański dał się wkręcić i zaczął mówić coś, czego nikt nie zrozumiał, a co miało udawać język bułgarski.
TVN/X-News