• Link został skopiowany

Brat Karasia zabrał głos. "Jest wulgarny i arogancki". Nie rozmawiają od dwóch lat

W organizmie Roberta Karasia wykryto niedozwolone substancje. Gwałtownie wybuchła afera dopingowa wokół jego osoby. Sportowiec tłumaczył się w wywiadzie dla Kanału Sportowego. Teraz do tematu odniósł się brat triathlonisty, który nie ma o nim najlepszego zdania.
Włodarczyk broniła Karasia jak lwica. Brat nie ma o nim najlepszego zdania
instagram.com/robert_karas; https://www.facebook.com/photo/?fbid=836467701184613&set=a.244857720345617

Kilka dni temu wybuchła afera dopingowa z Robertem Karasiem w roli głównej. W organizmie sportowca wykryto niedozwolone substancje. Ten, broniąc się, zdecydował się na badanie wariografem i udzielenie wywiadu Kanałowi Sportowemu. Wielu internautom ta rozmowa się nie spodobała, czego upust dawali w komentarzach. Agnieszka Włodarczyk, partnerka Karasia, niczym lwica walczyła o dobre imię swojego mężczyzny w komentarzach, o czym pisaliśmy.

Zobacz wideo Robert Karaś

Brat ostro o Karasiu. Nie rozmawiają od dwóch lat 

Podobne zdanie, co internauci ma młodszy brat Roberta, Sebastian. Mężczyzna też jest związany ze sportem. Jak podkreśla, jego dyscyplinami są pływanie, pływanie długodystansowe i triathlon. Sebastian Karaś skomentował całą sytuację, twierdząc, że jego brat jest "wulgarny" i "arogancki". Przy okazji wyszło na jaw, że nie rozmawiają ze sobą od czterech lat, a od dwóch Sebastian jest zablokowany przez Roberta w portalach społecznościowych. 

(...) Uważam, że obecny sposób wypowiadania się Roberta w mediach jest tragiczny! Nie rozumiem, jak można być tak wulgarnym, aroganckim i pewnym siebie człowiekiem… Nie wiem, czy on sobie zdaje sprawę, jaką słowa mają siłę przy takich zasięgach i że jakiś młody człowiek może się na nim wzorować, a, niestety, przykro mi to stwierdzić, ale moim zdaniem nie jest to dobry wzór do naśladowania. Jeżeli chodzi o temat wpadki dopingowej, to myślę, że to jest jedna wielka amatorka, która nawiązuje do trzeciego akapitu tego tekstu. Nie rozmawiałem dłużej z Robertem od jakichś czterech lat, ale ta sytuacja tylko potwierdza to, co było wcześniej - jeden wielki chaos i spontaniczność w całym podejściu okołosportowym - przyznał. Cały wpis znajdziecie poniżej.

Mówiąc o "tym, co było wcześniej" Sebastian Karaś miał na myśli fakt, że Robert nie mógł znaleźć dobrego trenera triathlonu, gdy zdecydował się zostać profesjonalnym sportowcem. To niestety rzutowało na jego decyzje. Więcej zdjęć sportowca znajdziecie w galerii na górze strony.

Więcej o: