Pamiętacie, jak kilka lat temu w okresie świątecznym z niemalże każdej strony atakowała nas reklama jednej z sieci RTV AGD, podczas której Ewelina Lisowska śpiewająco włączała niskie ceny? Kampania spotkała się z krytyką wśród widzów i internautów. Czy Cleo, która ją zastąpiła, podzieli jej los? Skomentowała całe zamieszanie.
Cleo związała się z tą samą firmą jesienią ubiegłego roku. Tuż przed okresem świąt Bożego Narodzenia reklamy z jej udziałem pojawiały się niemalże co chwilę, co również zaczęło drażnić odbiorców, którzy czuli, że piosenkarka "wyskakuje z lodówki". Dziennikarz z Polskiego Radia Londyn spytał Cleo, czy ta nie obawia się, że podzieli losy Lisowskiej, która tuż po zakończeniu współpracy z marką usunęła się w cień. Nie obyło się bez małej szpili pod adresem poprzedniczki. Piosenkarka odniosła się do braku jej nowej twórczości.
Troszeczkę dziwią mnie te porównania do Eweliny. Myślę, że to nie jest skutek kampanii reklamowej. Ja nieustannie pracuję nad kolejnymi utworami, cały czas serwuję coś nowego. Nie wiem, jak jest u Eweliny, ale nie słyszałam ostatnio żadnych jej nowych utworów - mówiła piosenkarka na antenie radia.
Myślicie, że Cleo doczeka się odpowiedzi od Lisowskiej?
ZOBACZ TEŻ: Cleo zaskoczyła fanów nową fryzurą. Dawno nie widzieliśmy jej w rozpuszczonych włosach. "Ślicznie wyglądasz"