Pilny apel Kingi Rusin. Wspomniała o córce i zwróciła się do linii lotniczych

W sylwestra Kinga Rusin zaapelowała o pilną pomoc na swoim instagramowym profilu. Zwróciła się zarówno do fanów, jak i do pracowników LOT-u.
Kinga Rusin obawia się o losy świata po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA
Fot. KAPIF

W środę, 31 grudnia, Kinga Rusin odezwała się do fanów na InstaStories. Opublikowała pilny komunikat, w którym zaapelowała o pomoc dla córki. Swoje słowa skierowała przede wszystkim do tych, którzy podróżują samolotem z Lizbony do Warszawy. Okazało się, że na pokładzie samolotu jej córka zgubiła pamiątkę rodzinną, za znalezienie której Kinga Rusin wyznaczyła nagrodę.

Zobacz wideo Kinga Rusin pokazała przerażające nagrania. Na Mazurach "przeszło tornado"

Rusin apeluje o pomoc dla córki. Wyznaczyła nagrodę

W swoim apelu Kinga Rusin ujawniła, że jej córka zgubiła w samolocie wyjątkową rodzinną pamiątkę - naszyjnik z krzyżykiem. Choć przedmiot ten ma niewielką wartość materialną, to dla nich ma za to ogromną wartość sentymentalną. Na znalazcę czeka nagroda. "Apel/ prośba do pasażerów samolotu LOT lecącego 28.12 z Lizbony do Warszawy: moja córka zgubiła podczas tego lotu srebrny krzyżyk, ukochaną rodzinną pamiątkę, którą przekazałam jej z okazji 18. urodzin. Symbol o niewielkiej wartości materialnej, ale dla nas o ogromnej sentymentalnej...

Dla znalazcy nagroda pieniężna i dodatkowo wyjątkowy prezent: dwa bilety na koncert Taco na Narodowym (wyprzedany). Bardzo proszę o kontakt na priv. Nigdy go nie zdejmowała. Zerwał się łańcuszek. Lot z psem - zamieszanie. Szukała wszędzie. Łańcuszek spadł pod siedzenie (dziękujemy osobie, która oddała go obsłudze), ale krzyżyk musiał przesunąć się gdzieś dalej... PS. Dziękujemy przemiłej obsłudze LOT-u za pomoc w poszukiwaniach" - napisała Kinga Rusin na InstaStories.

Kinga Rusin szczerze o swoim zdrowiu

Ostatnie tygodnie w życiu Kingi Rusin były wyjątkowo trudne. Dziennikarka podzieliła się z fanami informacją, że doszło u niej do złamania kości ramiennej. Długo wierzyła, że kontuzja szybko się zagoi, więc nie mówiła o niej publicznie. Okazało się jednak, że ból jej nie opuszczał. "Nie dopuszczałam do siebie myśli, że to coś poważnego" - wyznała. Niestety, najnowszy rezonans przyniósł złe wieści. "A teraz zrobiłam kolejny rezonans i niestety - moja ręka wymaga dalszego leczenia i intensywnej rehabilitacji, jeżeli chcę wrócić w przyszłym sezonie do uprawiania na 100 proc. moich ukochanych sportów" - dodała. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ

Więcej o: