Był gwiazdą telewizji. Teraz Tylor Chase żyje na ulicy

Tylor Chase, który w młodości był jedną z twarzy Nickelodeon, znalazł się w dramatycznej sytuacji życiowej. Jego przyjaciele i koledzy z planu nie kryją wzruszenia i żalu po zobaczeniu wideo z aktorem.
Tylor Chase był jedną z ikon Nickelodeon. Teraz żyje na ulicy
Nickelodeon / TikTok @ricecrackerspov

Wielokrotnie mogliśmy być świadkami, jak przewrotna potrafi być kariera w Hollywood, zwłaszcza jeżeli zbyt wcześnie się ją zacznie. Tylor Chase jako nastolatek zdobywał popularność, grając w produkcjach Nickelodeon. Dziś, mając 36 lat, zmaga się z bezdomnością.

Zobacz wideo Co politycy mają zamiar zrobić z bezdomnością?

Tylor Chase miał obiecującą karierę. Teraz żyje w skrajnym ubóstwie 

Mężczyzna stał się znany dzięki roli Martina Qwerly’ego w serialu "Szkolny poradnik przetrwania" emitowanym w latach 2004-2007. Wcześniej pojawiał się również w innych produkcjach i wiele wskazywało na to, że przed chłopcem rysuje się spektakularna kariera. Choć w młodości Tylor był rozpoznawalny i uwielbiany przez wielu fanów, obecne nie pozostał nawet cień z dawnej sławy. O 36-latku znowu stało się głośno za sprawą nagrania umieszczonego w sieci, które pokazuje mężczyznę żyjącego w skrajnym ubóstwie. Autorka wideo, gdy rozpoznała Chase’a, zapytała go, czy pracował w produkcjach Disney Channel. Aktor od razu sprostował nieporozumienie, przypominając, że był związany z Nickelodeon.

Tylor Chase był gwiazdą Nickelodeon, a teraz żyje w skrajnej biedzie. Koledzy z planu poruszeni losem aktora  

Wiadomość o sytuacji Tylora dotarła do dawnych kolegów z planu, którzy postanowili poruszyć temat w podcaście "Ned’s Declassified Podcast Survival Guide". - Kiedy pierwszy raz zobaczyłem to wideo, byłem zły, bo pomyślałem: po co kierować kamerę w twarz komuś, kto przeżywa trudny czas? Ale potem byłem zły na siebie, bo poczułem się bezradny, bo tak naprawdę niewiele mogłem zrobić. Pomyślałem, że po prostu złapali go w złym momencie. Ale potem zobaczyłem jeszcze inne nagrania i wygląda na to, że chłopak naprawdę ma ciężko. Wierzę, że może się podniesć - powiedział Daniel Curtis Lee. Lindsey Shaw również nie kryła wzruszenia. - Niewiele można zrobić, ale bardzo chciałabym z nim porozmawiać, okazać mu ciepło i spojrzeć mu w oczy. Tęsknię za Tylorem, bardzo go kocham - wyznała. Do rozmowy włączył się również Devon Werkheiser. - Boli i szokuje to, gdzie się teraz znalazł… Trudno patrzeć na kogoś, kogo znasz i kochasz z tak wyjątkowego okresu, kto był naprawdę miłą osobą, i widzieć, że życie potoczyło się właśnie tak. To boli, naprawdę - przyznał nie kryjąc poruszenia. 

Więcej o: