• Link został skopiowany

Edzia z "Królowych życia" wspomina słowa Jacka, gdy poznał diagnozę. "Najgorszego raka dostałem"

Znany z "Królowych życia" Jacek Wójcik zmarł 1 października. W ostatnich chwilach była z nim wieloletnia przyjaciółka Edyta Nowak Nawarra, która wyznała, że Jacek zmarł po krótkiej chorobie.
Edzia i Jacek z 'Królowych życia'
Edzia i Jacek z 'Królowych życia', Instagram/edzia_official_, Instagram/jacek_wojcik_official

Informacja o śmierci Jacka Wójcika wstrząsnęła jego fanami. 2 października tragiczną wiadomość potwierdziła stacja TTV, z którą przez lata był związany. W mediach społecznościowych informację skomentowała również przyjaciółka Jacka, Edzia, także znana z "Królowych życia". Pogrążona w żałobie uczestniczka show udzieliła właśnie wywiadu "Faktowi", w którym wyjawiła, że diagnoza Jacka była szokiem dla wszystkich.

Zobacz wideo Poruszające wyznanie

Edzia z "Królowych życia" o ostatnich chwilach Jacka Wójcika. Poruszające słowa

- Jacek był bardzo pozytywny. Był taką osobą, która nigdy nie narzekała, nigdy na nic się nie skarżyła. Nawet jeśli coś go bolało. Nawet na tym naszym ostatnim nagraniu telewizyjnym on był naprawdę rześki chłopak. Nikt nie miał tyle siły i energii, co on. Miał zawsze świetne wyniki badań - wspomina Edyta Nowak Nawarra. Uczestniczka "Królowych życia" wyjawiła, że choroba zabrała Jacka bardzo szybko. Gdy widziała się z nim dzień przed śmiercią, nic nie zapowiadało tragedii. - Bardzo fajnie nam się rozmawiało. Nie miał żadnych zaników pamięci, żadnej agonii. Ten jego stan był aż niewiarygodny. Dla mnie to jest nie do pomyślenia - wspomina.

Edzia doskonale pamięta też moment, w którym Jacek dowiedział się o ciężkiej chorobie. Nie chciał się tym załamywać, choć wiedział, że diagnoza jest poważna. - Mówił: "patrz Edzia, ja takiego najgorszego raka dostałam". Ale on się nie załamał. Tylko mówił mi: "No ja chyba umrę, ja już umieram". On cały czas mówił do mnie, że on umiera - wspomina przyjaciółka Jacka. Edyta Nowak Nawarra w rozmowie z "Faktem" wyjawiła również, że być może nie chciała dopuścić do wiadomości, że jej przyjaciel odchodzi. - Ja pierwszy raz widzę, żeby ktoś odszedł w taki sposób. Naprawdę. To jest wręcz niewiarygodne. A jednak Bóg go bardzo szybko zabrał. No, ale nie męczył się - dodała.

Jacek Wójcik został pochowany w Kłodzku

Jacek Wójcik zmarł w wieku 55 lat. Jego pogrzeb odbył się trzy dni później, 4 października w kaplicy cmentarnej przy ul. Dusznickiej w Kłodzku. Szczegóły ceremonii na prośbę rodziny podała do publicznej wiadomości stacja TTV. Na zdjęciach z pogrzebu, które opublikował "Super Express", widać było, że ceremonia była kameralna, z udziałem bliskich i przyjaciół.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: