Minęło dwa miesiące, odkąd Marta Nawrocka została pierwszą damą. Żona Karola Nawrockiego ma za sobą naprawdę intensywny czas. Wizyta w Stanach Zjednoczonych, spotkanie z papieżem, mnóstwo rozmów z Polkami i Polakami. Pierwsza dama wyznacza własny kierunek działalności i coraz śmielej zaznacza swoją obecność w życiu publicznym. Nawrocka jest również bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na jej profilu na Instagramie właśnie pojawił się wpis, w którym podsumowała dwa ostatnie miesiące.
"Dwa miesiące wśród Polek i Polaków - pełne ciepła, serdeczności i uśmiechu. Każde spotkanie jest dla mnie wyjątkową chwilą, która zostaje w sercu na długo" - zaczęła Marta Nawrocka. Pierwsza dama spotyka się z ogromną życzliwością wśród ludzi, z którymi rozmawia. Często dostaje od nich drobne upominki. Niedawno pochwaliła się prezentami, które przywiozła ze Stanów Zjednoczonych. Okazuje się, że Nawroccy mają specjalne miejsce, w którym przechowują wszystkie pamiątki. "W Pałacu Prezydenckim mamy szczególne miejsce, gdzie kolekcjonujemy wasze upominki i pamiątki - symbole tej wspólnej, wyjątkowej drogi. Razem z Karolem dziękujemy za każdy gest i każde dobre słowo. Jesteśmy dla was" - pisała Nawrocka. Na nagraniu widzimy ścianę, na której wiszą obrazy i rękodzieła stworzone przez wielbicieli pary prezydenckiej. Internauci nie kryli zachwytu. "Widać, że sprawia pani przyjemność bycie pierwsza damą. To miłe", "I o to właśnie chodzi. Brawo" - pisali.
Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych pierwsza dama miała okazję porozmawiać z wieloma Polkami i Polakami mieszkającymi za oceanem. Jeden z rozmówców wrzucił do sieci wspólne zdjęcie z Nawrocką i podzielił się przemyśleniami na jej temat. - Zrobiliśmy sobie zdjęcie, zapytała nas, czy tutaj mieszkamy. Ja powiedziałam, że nie, że jesteśmy na moich urodzinach. Złożyła mi życzenia. (...) Nie mogę złego słowa powiedzieć o tym spotkaniu, bo naprawdę było bardzo miło - zdradził Pudelkowi.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!