Polscy widzowie do dziś z ogromnym sentymentem wspominają serial "Dom" opowiadający o losach mieszkańców kamienicy przy ul. Złotej w Warszawie, którzy próbują odnaleźć się w realiach powojennej Polski. Choć produkcja składa się jedynie z 25 odcinków, emitowana była na przestrzeni aż 20 lat - od 1980 do 2000 roku. Jak potoczyły się dalsze losy Tomasza Borkowego, który w serialu wcielał się w jedną z głównych ról?
Tomasz Borkowy ukończył studia teatralne w 1977 roku. Zanim otrzymał rolę w serialu "Dom", na koncie miał jeszcze kilka produkcji, w tym m.in. w filmach "Wysokie loty" czy "Do krwi ostatniej". "Dom" początkowo powstawał od 1979 do 1981 roku, jednak dalszą produkcję przerwano z powodu wprowadzenia stanu wojennego. W tym czasie Borkowy zdecydował się na wyjazd do Wielkiej Brytanii. Szybko udało mu się zyskać stanowisko współdyrektora artystycznego jednego z londyńskich teatrów i zajął się reżyserią. Nie porzucił jednak prawdziwej pasji, jaką od zawsze było dla niego aktorstwo. Borkowemu udało się zrobić na tym polu karierę również za granicą. Na koncie ma m.in. rolę w filmie "Nieznośna lekkość bytu", a także angaż w wielu serialach, takich jak "Małe piwo", "Doctor Who" czy "Love Hurts". Serialowy Andrzej Talar na stałe osiedlił się w Edynburgu.
Mimo wyjazdu za granicę Tomasz Borkowy zdołał dokończyć kręcenie serialu "Dom", którego produkcję wznowiono w 1986 roku. Co więcej, aktor jest do dziś niezwykle związany z postacią Andrzeja Talara. W ubiegłym roku na łamach TVP Info wyznał, że jego marzeniem jest stworzenie kolejnych odcinków serialu. Ma już nawet na nie pomysł. - Andrzej Talar jest już na emeryturze i to jest taka geriatryczna afera miłosna. W związku z tym może to być ciekawe. Telewizja była tym zainteresowana w czasie przed PiS-owskim, w związku z czym potem to wszystko zostało zlikwidowane. Mam nadzieję, że teraz coś się odnowi, bo ten serial jest nieprawdopodobnie popularny - opowiadał.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!