• Link został skopiowany

Nowe informacje ws. wypadku Katarzyny Stoparczyk. Prokuratura wystosowała apel

Prokuratura wciąż bada okoliczności wypadku, w którym zginęła Katarzyna Stoparczyk. Śledczy zajmują się także rolą kierowcy, z którym podróżowała dziennikarka.
Katarzyna Stoparczyk
Kapif

Śmierć znanej dziennikarki radiowej i telewizyjnej Katarzyny Stoparczyk wstrząsnęła opinią publiczną. Choć od tragicznego wypadku minęło już kilka dni, okoliczności zdarzenia wciąż nie są do końca jasne. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nisku, a śledczy mają wiele pytań, na które wciąż szukają odpowiedzi.

Zobacz wideo Zagadkowa śmierć Jolanty Brzeskiej. Po 14 latach od tragedii dotarliśmy do akt sprawy

Prokuratura zabrała głos. Wiadomo, co z kierowcą, z którym podróżowała Katarzyna Stoparczyk 

Do wypadku doszło 5 września około godziny 14:45 w miejscowości Jeżowe na drodze ekspresowej S19. Zderzyły się dwa samochody osobowe: czarna Skoda Octavia prowadzona przez 29-latka z Niska oraz biała Skoda Scala, którą prowadził 61-letni mieszkaniec Rzeszowa. W wyniku wypadku zginęły dwie osoby: 55-letnia Katarzyna Stoparczyk oraz 57-letni Jerzy Ch., pasażer białej Skody. Dziennikarka doznała rozległych obrażeń wewnętrznych, natomiast mężczyzna zmarł w wyniku poważnego urazu głowy. Kierowca czarnej Skody, którą podróżowała Katarzyna Stoparczyk, opuścił już szpital. Prokurator Piotr Walkowicz z Niska przekazał, że nie ma informacji, by był on spokrewniony z dziennikarką. Nie wiadomo jednak, jaka była dokładna rola mężczyzny w całym zdarzeniu. Jego zeznania będą jednymi z kluczowych elementów śledztwa.

Prokuratura wciąż bada, dlaczego biała Skoda Scala poruszała się bardzo wolno w chwili wypadku. Dodatkowe wątpliwości budzi fakt, że choć sekcja zwłok potwierdziła, iż Katarzyna Stoparczyk miała zapięte pasy, to jej ciało zostało znalezione poza pojazdem, na jezdni. - Obraz sekcyjny jednoznacznie wskazuje, że pasy były zapięte. Możliwe, że w trakcie akcji ratunkowej zostały odpięte przez służby lub osoby postronne udzielające pomocy. To wszystko musimy teraz dokładnie ustalić - powiedział prokurator Walkowicz w rozmowie z "Faktem".

Nowe informacje ws. tragicznego wypadku Katarzyny Stoparczyk. Prokuratura apeluje do świadków

Śledczy apelują do wszystkich, którzy byli świadkami wypadku lub znaleźli się na miejscu tuż po zdarzeniu, aby zgłaszali się do Prokuratury Rejonowej w Nisku lub na policję. Można to zrobić telefonicznie, mailowo lub osobiście. Dla osób mieszkających poza regionem możliwe jest także przesłuchanie w miejscu zamieszkania w ramach pomocy prawnej. - Każda informacja może mieć kluczowe znaczenie dla przebiegu śledztwa. Chcemy dotrzeć do wszystkich osób, które mogą pomóc w wyjaśnieniu tego, co dokładnie wydarzyło się 5 września na trasie S19 - podkreślił prokurator.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: