"Ślub od pierwszego wejrzenia" z hukiem powrócił na ekrany widzów. Fani z pewnością czekali na emocje, które od lat towarzyszą im podczas oglądania programu. Ekspertki po raz kolejny stanęły przed naprawdę trudnym zadaniem. Julitta Dębska, Zuzanna Butryn i Hanna Kąkol musiały dopasować pary w taki sposób, by zawarte małżeństwa przetrwały nie tylko program, ale również wyzwania, które będą czekać na uczestników po zakończeniu show. W czwartym odcinku swoje żony poznają Damian i Piotr. Jak się później okaże, pierwszy z nich będzie musiał bardzo szybko wyjaśnić ze swoją wybranką jedną kwestię. O co chodzi?
Stacja uchyliła nieco rąbka tajemnicy na temat najbliższego odcinka, który zostanie wyemitowany już w najbliższy wtorek, 24 września o 21.30. Damianowi przypadnie do gustu wybrana przez ekspertów partnerka. Chwilę po ślubie zauważy jednak, że kobieta ma problem z... paleniem. - Na tę chwilę no może jest jedna rzecz, która nie do końca mi się podoba, aczkolwiek ja to akceptuję, była rozmowa na ten temat. Moja żona pali papierosy - powie Damian. Jak przebiegnie dyskusja i co na ten temat będzie miała do powiedzenia małżonka mężczyzny? O tym przekonamy się już niebawem.
Pierwszy odcinek wzbudził wśród widzów mieszane uczucia. Wszystko przez zagorzałe dyskusje ekspertek, które toczyły się z przesadną częstotliwością. "Mnie cała ta pseudo dyskusja denerwuje, wolałabym posłuchać uczestników", "Wygląda tak, jakby jedna z pań ekspertek decydowała o wszystkim. Nie słucha argumentów innych pań, tylko je przekrzykuje. Co do ekspertek... tragedia. To już nie to samo" - pisali rozczarowani. Część z nich zwróciła również uwagę na dobór uczestników. "No nie wiem... nie ma w tych dziewczynach nic fajnego. Zawsze miałam swoją ulubienicę, której kibicowałam. A tu jakoś nie", "To program jak znaleźć drugą połówkę czy jak zostać influencerem? Po tym, co mówią ekspertki, mam wątpliwości" - czytamy w komentarzach. ZOBACZ TEŻ: Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeszła metamorfozę. Tak wyglądała jeszcze kilka lat temu