• Link został skopiowany

Roksana Węgiel ma zgarnąć kokosy na trasie koncertowej. Kwota nie mieści się w głowie

Roksana Węgiel niedawno wzięła ślub, ale nie ma zamiaru rezygnować z pracy. Zamiast małżeńskiej sielanki wybiera trasę koncertową. Wyszło na jaw, ile zarobi.
Tyle Roksana Węgiel zarobi na trasie koncertowej. Kwota jest powalająca!
Fot. KAPIF.pl

Roksana Węgiel od lat może liczyć na zainteresowanie medialne. 19-latka niedawno zdecydowała się na huczny ślub i wesele z ukochanym - Kevinem. Piosenkarka nie ma jednak zamiaru spocząć na laurach i już niedługo wyruszy w trasę koncertową. Okazuje się, że może liczyć na sowite wynagrodzenie. Tyle fani wydadzą na bilety, a tyle zarobi Roxie.

Zobacz wideo Julia Żugaj o Roxie Węgiel. 19 lat to dobry wiek na ślub?

Roksana Węgiel zarobi na trasie koncertowej setki tysięcy! 

Niedawno mogliśmy usłyszeć nową wersję piosenki "Damą być", którą 19-latka wykonała w duecie z oryginalną wykonawczynią piosenki - Marylą Rodowicz. To dopiero początek pracowitego okresu dla nastoletniej gwiazdyRoksana Węgiel nie próżnuje i już niedługo wyrusza w trasę koncertową, którą będzie promować swoją nową płytę "Break Tour". Już wiadomo, że nastolatka pojawi się w wielu polskich miastach. Fani będą mogli udać się na koncerty w: Lublinie, Łodzi, Toruniu, Warszawie, Szczecinie, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, a także Wrocławiu.

Bilety na występy nastolatki nie należą do najtańszych, a rozchodzą się bardzo szybko. Ceny zaczynają się od 99 złotych, ale tuż przed samym wydarzeniem kwota, którą trzeba będzie zapłacić za zobaczenie Roxie w akcji, wzrośnie do 159 złotych. Za 249 złotych fani będą mogli spotkać się z Węgiel i nawet zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Jak przekazuje "Super Express", łącznie za miesiąc koncertowania nastolatka może zarobić sporą kwotę - nawet 400 tysięcy złotych!

Co Roksana i Kevin dostali w prezentach ślubnych? Można się zdziwić

Maryla Rodowicz i Roksana Węgiel pojawiły się w studiu Radia Eska, by porozmawiać o ich nowym projekcie. Dziennikarz postanowił poruszyć temat ślubu. Zaintrygowana tematem była także Rodowicz, która zapytała o prezenty, które otrzymali małżonkowie. - Różne, dostaliśmy piękne sentymentalne prezenty w postaci ikon różnych świętych. To było ciekawe dla nas - wyjawiła. Dziennikarz postanowił pociągnąć temat i spytał, czy teraz na ślub nie daje się już żelazka lub kompletu pościeli. - My nie dostaliśmy - odpowiedziała widocznie rozbawiona Roxie. 

Więcej o: